Były prezydent Spartaka Moskwa Andrej Czerwiczenko stanowczo zakwestionował cenę, za jaką ma zostać pozyskany Victor Moses z Chelsea FC.

Klub rosyjskiej Premier League już niebawem wystosuje oficjalny komunikat o zakontraktowaniu skrzydłowego. Wynika to z klauzuli, jaka jest zawarta w umowie reprezentanta Nigerii. W związku z zakwalifikowaniem się Spartaczich do przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów, The Blues zarobią na transferze, można powiedzieć "tylko", pięć milionów euro.

Zdaniem Czerwiczenko, Moses to lepszy piłkarz niż chociażby Quincy Promes, który został sprowadzony do stolicy Rosji za około 10 milionów euro, a jest w tym samym wieku co Afrykańczyk.

– Quincy zarabia cztery miliony euro rocznie. Czy Victor jest mniej użytecznym zawodnikiem? W mojej opinii jest lepszy od niego. Pozyskanie go za pięć milionów euro to niesamowita okazja, powiedziałbym nawet, że niezwykła kradzież – spuentował Andrej.

– Spartak musi kupić tego zawodnika po tym, co pokazywał przez ostatni czas. Ten klub ma ogromne szczęście, że znalazł się w takiej sytuacji, a Shamil Gazizov [trener Spartaka Moskwa - red. przyp.] wykonał świetną robotę.

– Moses stanowi poważne zagrożenie dla rywala na swojej stronie. Na skrzydle budzi największy postrach. Myślę, że ten piłkarz dostarczy wiele korzyści drużynie przez kolejne lata – podsumował Czerwiczenko.

Victor jest związany kontraktem z CFC od dziewięciu lat. Wcześniej przebywał na wypożyczeniu w innych zespołach, takich jak Liverpool, Stoke City, West Ham United, Fenerbahçe czy Inter Mediolan. Więcej informacji o szczegółach transakcji można znaleźć TUTAJ.

Źródło: "Sport Express"