Fot. Getty Images

Jorginho: To było szalone 48 godzin

Autor: Piotr Różalski Dodano: 21.04.2021 09:22 / Ostatnia aktualizacja: 21.04.2021 09:23

Podczas gdy César Azpilicueta w końcu mógł złapać oddech, opaskę kapitańską na mecz z Brighton przywdział Jorginho. Dla zawodników z pewnością był to jeden z trudniejszych wieczorów na Stamford Bridge, głównie za sprawą wydarzeń jakie miały miejsce pod siedzibą jeszcze przed meczem.

Tysiące fanów wyszło na Fulham Road, aby zaprotestować przeciwko decyzji klubu. Chelsea oświadczyła niedawno, że dołącza do projektu Superligi, aby po dniu się z niej wycofać. Zjednoczeni kibice angielskiej piłki uzyskali zamierzony dla siebie efekt - wszystkie sześć ekip zrezygnowało z kontynuowania udziału w Superlidze.

Pomocnik CFC nie ukrywa, że ostatnie 48 godzin potrafiło wybić z rytmu jego drużynę, co też miało wpływ na wczorajszy mecz z niżej notowanym przeciwnikiem.

– To były szalone dni. Staraliśmy się, aby nie oddziaływały na nas w większym stopniu. Próbowaliśmy zaliczyć jak najlepszy występ przeciwko Brighton, ale rywal także radził sobie bardzo dobrze i sami nie stworzyliśmy sobie wielu okazji, jak zazwyczaj nam się udawało w poprzednich meczach. My także cierpieliśmy – przyznał na początku Brazylijczyk z włoskim paszportem.

– Wskażcie mi osobę na świecie, która lubi futbol i nie wspominała o nim przez ostatni czas. To była sprawa wielkiej wagi, więc każdy o tym rozmawiał i to normalne. Sami staraliśmy się ciężko pracować i naciskać na przeciwnika, ale na nasze nieszczęście nie udało się odnieść zwycięstwa.

– Nasza podróż autokarem była zupełnie inna tego wieczoru. Widzieliśmy fanów, którzy mieli prawo do wyrażenia tego, co jest ich zdaniem najlepsze. To były nowe okoliczności i zupełnie inna sytuacja, i można było zaobserwować, co się stało. Klub też widział, co na ten temat uważają fani. Ten temat dotyczy także nas i jesteśmy pewni, że klub podejmie właściwą decyzję. Niestety, sami nie możemy zbyt wiele zrobić w tej kwestii. Pozostało nam tylko wspierać i mieć nadzieję, że klub poczyni odpowiednie dla nas kroki – podsumował reprezentant Italii.

Źródło: BBC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close