Fot. Getty Images

The Athletic: Oczekiwania przed rywalizacją Chelsea z Realem Madryt

Autor: Mariusz Lentowicz Dodano: 15.04.2021 12:40 / Ostatnia aktualizacja: 15.04.2021 12:40

Z całym szacunkiem dla FC Porto należy stwierdzić, że Chelsea miała zdecydowanie więcej szczęścia w losowaniu par ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów niż inne ekipy. Wynik 2:1 może nie jest zbyt spektakularny, ale pozwolił awansować dalej w dość komfortowych warunkach. Warto zwrócić uwagę na fakt, że dopiero po golu rzadkiej jakości Mehdiego Taremiego, Porto udało się zanotować trafienie honorowe i obudzić nadzieję, jednak bramka padła zbyt późno, żeby zmienić końcowy rezultat dwumeczu.

 

Kolejne zadanie, przed jakim staje zespół Thomasa Tuchela jest jednak dużo bardziej wymagające. Po chwiejnej rundzie jesiennej Real Madryt wszedł na właściwe tory, pędząc do przodu z typową dla siebie konsekwencją w końcówce sezonu. Dezorganizacja, która charakteryzowała ich w fazie grupowej Ligi Mistrzów zniknęła. Byli precyzyjni w meczu z Atalantą i jeszcze lepsi w pierwszym meczu z Liverpoolem, kontrolując rytm gry i wykorzystując każdy błąd przeciwników.

 

Forma Królewskich

Zarówno na krajowym podwórku, jak i w Europie madrytczycy pokazują w ostatnim czasie dobrą formę. Jest tym bardziej zaskakujące, jeśli wziąć pod uwagę długą listę kontuzji w zespole. W drugim meczu przeciwko Liverpoolowi jedynie Ferland Mendy był klasycznym zawodnikiem pierwszego składu. W obronie dużo milej widziani przez kibiców byliby Sergio Ramos wraz z Raphaelem Varanem, jednak to, że Nacho, Militao oraz Fede Valverde potrafili utrzymać ofensywę Liverpoolu w ryzach świadczy o postępie, jakiego dokonała drużyna Zinedine’a Zidane’a.

 

Innym zawodnikiem, który będzie chciał udowodnić swoją wartość w nadchodzących tygodniach, jest Eden Hazard, dla którego rewanżowy mecz na Stamford Bridge będzie z pewnością emocjonującym wydarzeniem. Jego problemy w Madrycie są jednak tak poważne, że trudno wyobrazić go sobie w wyjściowym składzie. Vinicius Junior ma kredyt zaufania po serii udanych występów i można się spodziewać, że to na niego postawi trener Realu Madryt. Thibaut Courtois natomiast może być prawie pewny swojego występu, co z pewnością podniesie emocję wśród fanów The Blues. Można się również spodziewać, że Matteo Kovačić będzie chciał coś udowodnić swojemu byłemu klubowi, w którym nigdy nie otrzymał prawdziwej szansy, a jak pokazuje teraz swoimi występami w londyńskiej drużynie, mogło być to błędem.

 

Trudne zadanie Chelsea

Dla Chelsea dużym wyzwaniem będzie utrzymanie wysokiego poziomu posiadania piłki przeciwko drużynie z podobnymi ambicjami. Atletico Madryt i Porto w pewnym stopniu dały się we znaki Thomasowi Tuchelowi. Biorąc pod uwagę jakość i doświadczenie madryckiego środka pola, a także ich prawdopodobną dominację liczebną w środkowej części boiska, tutaj może być potrzebne nieco inne podejście niż w poprzednich spotkaniach. To może być mecz, w którym trzeba będzie wytrzymać presję i w postawić na Timo Wernera napędzającego kontrataki drużyny.

 

Tuchel, którego ekspresyjność przy linii bocznej boiska będzie kontrastować z lakonicznym spokojem Zidane'a, z pewnością wymyśli coś sprytnego na ten mecz. Jednak w przypadku drużyny z Madrytu, nigdy nie chodzi tylko o taktykę. W Europie mają oni poczucie, że zawsze zasługują na najważniejsze trofea i doświadczenie, które to potwierdza. Piłkarze z Madrytu mają na koncie 43 medale Ligi Mistrzów, podczas gdy Chelsea ma ich trzy.

 

Ta pamięć mięśniowa bardzo się liczy, zwłaszcza, że jest skoncentrowana w kręgosłupie zespołu: od Ramosa w obronie poprzez zasłużoną trójkę w środku pola, aż do Karima Benzemy z przodu. Chelsea ma w składzie kilku doświadczonych piłkarzy, ale także wielu graczy, którzy dopiero testują swoje umiejętności na tym poziomie. Będą musieli być nieustraszeni i skoncentrowani. Nawet to może jednak nie wystarczyć. Liverpool pokazał przecież, jak trudno jest pokonać Real Madryt w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Źródło: The Athletic

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Augustyniak
komentarzy: 93
15.04.2021 16:44

Liverpool mógł wygrać u siebie 2:0 ale byli nie skuteczki owszem będzie to ciężki mecz ale myślę że do ogarnięcia

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close