Na konferencji prasowej przed jutrzejszym starciem w ramach Ligi Mistrzów Thomas Tuchel mówił m.in. o reakcji na sobotnią porażkę, kłótni pomiędzy Kepą a Antonio Rudigerem, a także dyspozycji kontuzjowanych zawodników.

O kontuzjowanych zawodnikach

– Kante, Pulisic oraz Abraham są zdrowi i wszyscy trzej znajdą się w składzie. To dobra wiadomość. Christian zszedł w sobotę z boiska zanim jeszcze stało mu się coś poważniejszego. W przerwie powiedział nam, że gdyby kontynuował grę, mogłoby skończyć się to urazem. 

O sytuacji z Rudigerem i Arrizabalagą

– To nie było związane z sobotnią porażką. Między Tonim a Kepą zawrzało i musieliśmy natychmiast uspokoić sytuację. Nie chcemy akceptować takich sytuacji, ale od czasu do czasu mogą się zdarzyć. W zespole panuje duża rywalizacja, każdy chce wygrywać nawet podczas gierek treningowych. To zdarzenie nie było fajne, jednak sposób w jaki oboje do tego podeszli i jak rozwiązali całą sytuację pokazał, że mają do siebie duży szacunek. Od razu wszystko sobie wyjaśnili. Na drugi dzień już nikt o tym nie pamiętał, bo rozwiązaliśmy ten problem. 

– Nie ukarzę ich za to, bo sami poradzili sobie z tą sytuacją w świetny sposób. Wyjaśnili innym, o co poszło i od razu się pogodzili. Mimo wszystko nie chcę, aby takie zdarzenia miały miejsce w przyszłości.

O rywalizacji w składzie i meczu z WBA

– To naturalne, że zawodnicy odreagowują po takiej porażce. Jednak to pokazuje, że czujemy się niekomfortowo po takich meczach i chcemy coś udowodnić. Będąc w szatni świeżo po takim spotkaniu nie możesz być zbyt surowy, nie chcesz w emocjach powiedzieć rzeczy, których będziesz później żałował. Musisz zaakceptować niekorzystny rezultat, a później na spokojnie wszystko przeanalizować. Patrząc na statystyki, byliśmy lepsi w każdym aspekcie. Jestem pewien, że gdybyśmy zagrali identycznie w stu takich spotkaniach, wygralibyśmy 99 z nich. Jednak popełniliśmy sporo błędów, za które zostaliśmy ukarani.

– Popełniliśmy błędy, które wcześniej nam się nie przydarzały. Jednak jest to moment, by pójść do przodu i się rozwinąć. Mimo wszystko, nie był to najgorszy występ, jednak całościowo ten mecz był dość dziwny. 

O Giroud

– Jest w składzie i jest bardzo podekscytowany wyjazdem do Sevilli, bo przywołuje to u niego dobre wspomnienia. Jest dla nas bardzo ważny w rozgrywkach Ligi Mistrzów, zdobył wiele bramek. 

O Porto

– Wiem, że zabraknie w ich drużynie dwóch ważnych piłkarzy, jednak to nie będzie miało żadnego wpływu na nasze podejście do tego meczu. Musimy być całkowicie skoncentrowani i świadomi swoich mocnych stron. Już przygotowaliśmy kilka wariantów ofensywnych. Jestem zadowolony, bo dzisiaj po raz pierwszy podczas treningu miałem do dyspozycji wszystkich zawodników. Mam przed sobą kilka trudnych decyzji do podjęcia, jednak jestem absolutnie pewien, że będziemy przygotowani do jutrzejszego meczu.

– Oni są silnym, bardzo silnym zespołem. W Lidze Mistrzów nie możesz cieszyć się z wylosowania jakiejkolwiek drużyny. Do każdego podchodzimy z szacunkiem. Właśnie przegraliśmy z 19. drużyną w tabeli, więc wiemy, że musimy podchodzić do każdego meczu z pokorą, ale także pełnym profesjonalizmem.

Źródło: football.london