Włoski dziennik "Corriere dello Sport" poinformował, że AC Milan rozważa, co zrobić z Tiémoué Bakayoko. Rossoneri zamierzają dać mu od sześciu do ośmiu meczów na udowodnienie, że Francuz jest wart pozostania na Stadio Giuseppe Meazza na dłużej.

Pierwsze tygodnie Francuza w Mediolanie nie są udane. Trener Gennaro Gattuso przyznawał, że były piłkarz AS Monaco ma problemy ze zrozumieniem taktyki i że doprowadzenie go do dobrej formy wymaga czasu.

Czas jednak płynie, a poprawy nie widać. Włosi chcą, żeby przez najbliższe sześć-osiem spotkań Francuz udowodnił swoją wartość. Bakayoko był sprowadzany z zamiarem odkupienia go na stałe po sezonie (za 40 mln euro), ale teraz w grę wchodzi również przerwanie wypożyczenia w styczniu.

Przedstawiciele Milanu są w stałym kontakcie z Chelsea. Londyńczykom również zależy na tym, by piłkarz utrzymywał swoją wartość rynkową, wobec czego The Blues mogą chcieć w styczniu wysłać go gdzie indziej, jeśli jego sytuacja nie ulegnie poprawie.

Dawniej naczelny, dziś z tylnego siedzenia, ale wciąż pomagający. Dawniej młodzieńczo i fanatycznie, teraz bardziej hobbystycznie, ale wciąż Chelsea. A oprócz Chelsea też Legia i Atlético.

Poza futbolem również skoki narciarskie, dart, a także muzyka czy skandynawskie kryminały.

Źródło: "Corriere dello Sport"