Być może w Chelsea działacze już zaczynają żałować swojej decyzji o możliwości wykupu Fikayo Tomoriego przez AC Milan. Z tygodnia na tydzień coraz bardziej staje się prawdopodobne, że środkowy obrońca zwiąże się z włoskim klubem na stałe.

Zarząd może dopaść kolejne "déjà vu". W przeszłości The Blues potrafili pozbyć się takich zawodników, jak Mohamed Salah czy Kevin De Bruyne, którzy na dłuższą metę stali się gwiazdami swoich drużyn. Przypomnijmy, Chelsea postanowiła wypożyczyć wychowanka akademii do Rossonerich na pozostałą część sezonu. Sęk tkwi w tym, że mediolańczycy mają prawo do pozyskania piłkarza za ustaloną cenę - 26 milionów funtów.

Piłeczka znajduje się więc po stronie Milanu. Przewagę na korzyść klubu z San Siro daje także fakt, że sam zawodnik świetnie się czuje na Półwyspie Apenińskim. W wywiadzie dla włoskiej prasy Fikayo wypowiedział się o pobycie w ekipie prowadzonej przez Stefano Pioliego w samych superlatywach.

– Zostać w Milanie czy wrócić do Chelsea? W czerwcu wszystko się wyjaśni, a nie wszystko zależy ode mnie. Cieszę się chwilą i jestem szczęśliwy, że tu jestem. Nie myślę teraz o przyszłości. Lubię Mediolan, jak i całe Włochy. AC Milan jest dla mnie jak dom – oznajmił defensor.

– Możliwość współpracy z Maldinim to jak mieć Messiego w swojej drużynie. Za każdym razem starasz się mu zaimponować. Czy Serie A to pewien rodzaj studiów dla obrońców? Tak to można opisać. Sam wraz z każdym dniem dorastam i uczę się wszystkiego, co popadnie. Zaskoczyło mnie to, że w tak krótkim czasie stałem się ulubieńcem fanów. Łatwo było mi też zaaklimatyzować się w tym miejscu, każdy był przyjacielski w stosunku do mnie.

– Strata do Interu w ligowej tabeli jest duża, ale nie widzę powodu dla którego nie powinniśmy wierzyć w walkę o tytuł do samego końca. Sam powrót do rozgrywek Ligi Mistrzów będzie dla nas ogromnym wynikiem. Jako profesjonalni piłkarze musimy jednak najpierw myśleć o największych rzeczach. Moim osobistym celem jest znaleźć się w gronie najlepszych obrońców świata, tak szybko jak to tylko możliwe – podsumował Tomori.

Dotychczas Fikayo wystąpił w 12 spotkaniach dla Milanu we wszystkich rozgrywkach, zwykle zbierając pozytywne recenzje.

Źródło: "La Gazzetta dello Sport"