Wiele kibiców stale zadaje pytanie "czy Chelsea zakontraktuje Erlinga Hålanda?". Każdy, liczący na konkretną odpowiedź, zostanie na razie rozczarowany. The Blues skupią się jednak tego lata na sprowadzeniu nowej "dziewiątki". 

Podczas gdy inne pozycje na boisku, takie jak środek obrony, również mogą zostać wzmocnione, to właśnie na sprowadzenie odpowiedniego środkowego napastnika, Chelsea chce poświęcić znaczną część swojego budżetu transferowego na lato.

Oczywistym wydaje się być, że londyńczycy nie są jedynym zespołem zainteresowanym kartą zawodniczą Erlinga Hålanda, co oznacza, że muszą oni rozważać również inne alternatywy. Według Matta Lawa z "The Telegraph" jednym z napastników, którego angaż jest rozważany, jest Romelu Lukaku, który błyszczy fantastyczną dyspozycją podczas swojego pobytu w Interze.

Oprócz potencjalnych wzmocnień na pozycji napastnika oraz obrońcy, Chelsea ma przed sobą do podjęcia trudne decyzje względem przyszłości takich zawodników jak Antonio Rüdiger, Andreas Christensen, César Azpilicueta, czy Thiago Silva, którym obecne umowy na Stamford Bridge wygasają wraz z końcem czerwca 2022 roku.

Podczas gdy ostatni z wymienionej czwórki ma nadzieję na pozostanie na Stamford Bridge, a rozmowy w sprawie nowej umowy Christensena są zaplanowane, coraz większe wątpliwości pojawiają się w kwestii przyszłości Rüdigera. Kilka dni po tym jak 28-latek zasygnalizował, że chciałby pozostać na Stamford Bridge na dłużej, z niemieckich mediów zaczęły dopływać doniesienia jakoby wychowanek VfB Stuttgart chciał wstrzymać się z decyzją odnośnie podpisania nowej umowy do czasu zakończenia Euro.

Pod znakiem zapytania stoi również przyszłość Tammy'ego Abrahama, którego umowa z Chelsea wygasa za dwa lata, a rozmowy w sprawie jej przedłużenia są stale odwlekane oraz Oliviera Giroud, którego obecny kontrakt na Stamford Bridge wypełni się wraz z końcem czerwca tego roku.

Wkrótce okaże się również, czy strach o los N'Golo Kanté okaże się słuszny oraz czy Chelsea zdoła znaleźć nowego pracodawcę dla Kepy Arrizabalagi.

Źródło: The Telegraph