Glen Johnson pochwalił Chelsea za formę w ostatnich meczach, jednocześnie podważając decyzję piłkarzy o większej chęci gry pod wodzą Thomasa Tuchela, aniżeli miało to miejsce za kadencji Franka Lamparda.

The Blues zaliczyli serię dobrych wyników w spotkaniach przeciwko Liverpoolowi, Evertonowi, Tottenhamowi czy też Manchesterowi United. Obecnie zespół plasuje się na czwartym miejscu w tabeli Premier League i jest na dobrej drodze do tego, aby zapewnić sobie udział w Lidze Mistrzów na następny sezon.

Choć były gracz Chelsea przyznał, że zatrudnienie Tuchela okazało się dobrym pomysłem, to z drugiej strony nie może oprzeć się wrażeniu, jakoby zawodnicy nie angażowali się w grę z tak wielką ochotą u poprzedniego szkoleniowca.

– Od momentu przyjścia Tuchela, Chelsea z reguły odnosi zwycięstwa nad zespołami, które należałoby pokonać, ale ostatnio drużynie udaje się wygrywać także z rywalami pokroju Tottenhamu czy Evertonu. Myślę, że Lampard podobnie mógłby wykonać taką robotę – stwierdził Johnson, grający w barwach CFC w latach 2003-2007.

– Piłkarze powinni spojrzeć na siebie. To wstyd i problem dla nich, bo jak mogli tak zaangażować się w grę u nowego trenera, a nie potrafili tego pokazać u Lamparda? Jednak tak jak już powiedziałem, zatrudnienie nowego szkoleniowca wychodzi drużynie na dobre. Ten zespół znajduje się na fali – dodał 36-latek.

Źródło: "Daily Mail" via Cheltenham Guides