W ostatniej kolejce Premier League Chelsea po dobrym spotkaniu pewnie pokonała Everton 2:0. Jordan Pickford przyznał, że jego zespół miał świadomość, że The Blues są w bardzo dobrej dyspozycji i będą trudnym przeciwnikiem.

Bramkarz Evertonu zapowiedział, że po porażce z Chelsea Everton jak najszybciej będzie chciał wrócić na ścieżkę zwycięstw. 27-latek odniósł się także do sytuacji, w której jego faul na Kaiu Havertzie dał The Blues rzut karny.

– Wiedzieliśmy, że mecz z Chelsea będzie trudny. Są w dobrym miejscu, podobnie jak my, a ich forma jest naprawdę dobra. To nie był nasz wieczór – skomentował poniedziałkowe wydarzenia na Stamford Bridge Jordan Pickford.

– Dalej idziemy do przodu, mamy za sobą mecz z trudnym przeciwnikiem i dalej trzymamy głowy wysoko. Jesteśmy rozczarowani porażką, jednak nie możemy się nią zbyt długo przejmować. W sobotę wrócimy silniejsi na mecz z Burnley.

– W sytuacji z rzutem karnym Havertz był na dobrej pozycji w polu karnym, gdyż dostał świetne podanie. Jako bramkarz, czasami uda ci się zaliczyć w takiej sytuacji dobrą interwencję, a czasami nie. Wrócę do tego zdarzenia i zobaczę, co mogę robić lepiej. Lubię bronić rzuty karne, ale Jorginho lubi je wykonywać i nie udało mi się obronić jego strzału – dodał bramkarz drużyny z Goodison Park.

Źródło: Everton FC