Zwycięstwo nad Evertonem było jedenastym meczem bez porażki pod wodzą Thomasa Tuchela. W trakcie tej serii Chelsea grała z takimi rywalami jak Atlético Madryt, Manchester United czy Liverpool. Warto dodać, że nie straciła w tych trzech meczach bramki.

Wahadłowy Chelsea Marcos Alonso w wywiadzie udzielonym dla oficjalnej strony klubu twierdzi, że drużyna nie może spocząć na laurach i nadal ciężko pracować, by takie wyniki mogły się powtarzać.

– Jesteśmy teraz na dobrej pozycji, ale nadal musimy ciężko pracować by to utrzymać. Jedyną drogą do tego jest ciężka praca podczas treningów. Pracujemy bardzo ciężko, jednak musimy wykorzystać ten rozmach i starać się wygrywać mecze, aby dostać się na sam szczyt.

– W sobotę czeka nas kolejny ciężki mecz z Leeds. Najważniejsze jest to, abyśmy byli zregenerowani i dobrze się do niego przygotowali.

Alonso w ostatnim meczu był jedną z najjaśniejszych postaci na boisku. To po jego podaniu padła pierwsza bramka dla The Blues, a jeszcze przed przerwą miał okazję, by samemu wpisać się na listę strzelców.

– Nie jest łatwo przez środek boiska dostać się w pole karne więc wolę ze skrzydła schodzić do wewnątrz. Byłem bardzo bliski zdobycia bramki jednak się nie udało, czym jestem bardzo rozczarowany. Muszę nadal ciężko pracować i mam nadzieję, że następnym razem wykorzystam swoją szansę.

– Kiedy kontrolujesz grę tak jak my, to masz trochę więcej swobody. Najważniejsze jest jednak to, aby dobrze zagrać w obronie. Do tego właśnie dążymy i tak musi być. Stale się poprawiamy we właściwy sposób.

Źródło: ChelseaFC