Thiago Silva postanowił opowiedzieć o swoich odczuciach związanych z przyjściem do klubu nowego szkoleniowca. Brazylijczyk ma nadzieję, że drużyna zacznie odnosić pod jego wodzą coraz lepsze wyniki, a może nawet sięgnie po jakieś trofeum w tym sezonie.

– Ostatni tydzień był dla mnie naprawdę szczególny, bo doświadczyłem czegoś kompletnie nowego. Kiedy wcześniej w mojej karierze zmieniał się trener, nigdy nie przychodził ktoś, z kim już miałem okazję pracować, z kim mam dobre relacje.

– Spędziłem dwa wspaniałe lata razem z Thomasem Tuchelem w Paryżu, udało nam się w tym czasie zagrać w finale Ligi Mistrzów. To był naprawdę dobry rok dla wszystkich w PSG. Dlatego jego przyjście jest dla mnie czymś wyjątkowym.

– Dotychczas zawsze nowym trenerem był ktoś, z kim nie miałem okazji wcześniej pracować. Dlatego mam mieszane uczucia. Wciąż czuję smutek, że poprzedni szkoleniowiec musiał opuścić klub, ale tak musiało się stać. Jednak przyjście drugiego wywołało u mnie radość. Mam naprawdę dobre relacje z nimi obojga, dobrze się dogadujemy.

– Mam nadzieję, że Tuchel pomoże nam rozwinąć się w każdym aspekcie i zaczniemy odnosić coraz lepsze rezultaty. Z całym szacunkiem dla innych drużyn, miejsce w środku tabeli nas nie satysfakcjonuje. Musimy piąć się w górę tabeli.

Na koniec wywiadu Silva wspomniał również o oczekiwaniach na pozostałą część sezonu, w których wziął pod uwagę jakość zespołu.

– Co daje mi nadzieję i motywuje mnie, ponad wszystko, jest wiara w tę grupę, w potencjał jaki mamy w zespole. W tym momencie motywacja jest bardzo ważna, bo musimy sprawić, by druga połowa sezonu była bardziej udana od pierwszej, musimy odnosić więcej zwycięstw. Pod koniec sezonu chcemy walczyć o jakieś trofeum – nie ważne, czy będzie to puchar Ligi Mistrzów czy Premier League.

– Może wydawać się, że wybiegam za daleko w przód, jednak jeśli w siebie nie uwierzymy to nigdy nigdzie nie dojdziemy. Teraz musimy skupić się na ciężkiej pracy i poprawie pewności siebie.

Źródło: Chelsea FC