W ostatnich dniach na Stamford Bridge doszło do dużych zmian. Frank Lampard został zwolniony z funkcji menedżera, a jego miejsce błyskawicznie zajął Niemiec Thomas Tuchel. Thiago Silva przyznał, że wszystkie te wydarzenia wywarły duży wpływ na całej drużynie.

Doświadczony obrońca zapewnił, że praca pod wodzą Franka Lamparda była dla niego niezwykłym doświadczeniem i żałuje, że trwała ona raptem pół roku. Brazylijczyk wypowiedział się także na temat nowego menedżera drużyny, Thomasa Tuchela, z którym miał już przyjemność pracować w PSG.

– To był trudny tydzień, gdyż nasz menedżer odszedł, a w jego miejsce przyszedł nowy. Z jednym i z drugim mam naprawdę dobre relacje – przyznał Thiago Silva w ostatnio udzielonym wywiadzie. Sześć miesięcy spędzone z Frankiem było fantastyczne. Z Tuchelem miałem dwa niesamowite lata w PSG, włącznie z udziałem w finale Ligi Mistrzów.

– Ten tydzień był dla mnie wyjątkowy. Nie spodziewałem się takiego rozwoju wydarzeń, ponieważ nigdy wcześniej nie było tak, że do mojego klubu trafiał menedżer, z którym miałem już okazję pracować i z którym mam tak dobre relacje.

– Pracę w poszczególnych klubach rozpoczynałem z nowymi menedżerami, z którymi nigdy wcześniej nie miałem do czynienia. Tak więc mam teraz mieszane odczucia. Smutek jednych wiąże się ze szczęściem innych – skwitował ostatnie wydarzenia w Chelsea Thiago Silva.

Źródło: Chelsea FC