Alan Shearer wprost stwierdził, że w świątecznym spotkaniu z Arsenalem Timo Werner zaprezentował się z bardzo słabej strony, a jego wkład w grę drużyny był praktycznie zerowy. Niemiec został zdjęty z boiska przez Franka Lamparda już w przerwie.

Spotkanie w Boxing Day nie potoczyło się najlepiej dla piłkarzy z zachodniego Londynu. Podopieczni Franka Lamparda nie potrafili nawiązać walki z dobrze dysponowanymi Kanonierami i ponieśli wysoką porażkę.

– Chelsea brakowało kreatywności. Udało im się to zmienić dopiero w 85. minucie, gdy strzelili bramkę. The Blues nie mieli intensywności, motywacji i jakości jeśli chodzi o ofensywną trójkę – ocenił Alan Shearer.

– Kiedy spojrzysz na niektórych zawodników z formacji ofensywnej, to widać, że Frank ma się czym martwić. Timo Werner, który został zmieniony już w przerwie, nie miał nic do zaoferowania w pierwszej połowie.

– W Arsenalu zagrali mężczyźni, którzy sprawili Chelsea trudności. Kanonierzy byli po prostu solidni i dzięki temu wygrali – dodał były piłkarz.

Źródło: BBC Match of the day