We wtorkowy wieczór Chelsea pokonała Rennes 2:1 i zapewniła sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił w doliczonym czasie gry Olivier Giroud. Francuz pojawił się na placu gry w drugiej połowie.

W pomeczowym wywiadzie bohater wczorajszego spotkania przyznał, że jego drużyna potrzebowała tego zwycięstwa, żeby wywalczyć awans do fazy pucharowej. Giroud pochwalił także drużynę rywali za ambitną walkę.

– Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Dominowaliśmy przez znaczną część pierwszej połowy, ale później rywale zaczęli nas naciskać. Mimo to, radziliśmy sobie z tym. To był trudny mecz, ponieważ Rennes miało ogromne pragnienie i grało bardzo agresywnie – zauważył Olivier Giroud.

– Ten mecz przypominał Premier League. Rennes miało pecha, a my cieszymy się z trzech punktów, gdyż graliśmy z drużyną z bardzo silnym charakterem. Oczywiście, mamy już zapewniony awans, ale musimy dokończyć rywalizację.

Nie jest tajemnicą, że przyszłość Oliviera Giroud w zachodnim Londynie stoi pod znakiem zapytania. Napastnik reprezentacji Francji nie jest zadowolony z liczby minut rozegranych w tym sezonie i rozważa zmianę klubu.

– Staram się wykorzystać każdą okazję, żeby strzelić bramkę. Tym razem nie było łatwo, ale tak jak zwykle dałem z siebie wszystko i miałem trochę szczęścia. Starałem się wygrać pojedynek w powietrzu i uderzyć celnie. Cieszę się, że piłka wpadła do bramki – jest to miłe dla mnie i dla całej drużyny.

– Każdy piłkarz o coś rywalizuje i chce być na boisku. Ja także tego chcę. Chcę dawać z siebie maksimum możliwości dla dobra drużyny i jest to dla mnie bardzo ważne. Kiedy trener daje mi szansę, staram się walczyć i wierzyć.

Bardzo dobry występ we wczorajszym spotkaniu zaliczył Mason Mount. Młody pomocnik zaliczył wiele udanych kontaktów z piłką, a także asystował przy trafieniu Calluma Hudsona-Odoia.

– Mason jest w bardzo dobrej formie. Radzi sobie bardzo dobrze, gdy jest ustawiony w trójce pomocników, cieszy się grą i rozwija się każdego dnia. Cieszę się z jego postawy, ponieważ ponownie był dla nas kluczowy, gdy asystował Callumowi. Wszyscy cieszymy się, że mamy tego chłopaka w zespole i w szatni – dodał Giroud.

Źródło: Chelsea FC