Obrońca Chelsea Thiago Silva wyjawił, że był bardzo zaskoczony przygotowaniami Petra Cecha do ewentualnego powrotu na angielskie boiska.

Menedżer The Blues Frank Lampard powołał swojego byłego kolegę z boiska do swojej 25-osobowej kadry w tym sezonie. Lampard podjął tę decyzję w oparciu o ryzyko związane z Covid-19.  Oznacza to, że w każdym momencie sezonu, któryś z zawodników może wypaść z gry na kilkanaście dni, a Čech jest w tym wszystkim opcją zapasową.
Więc stało się! 38-letni bramkarz wraca na treningi do Cobham. Pomimo zaskoczenia tą sytuacją, Thiago Silva twierdzi, że po rozmowie z czeskim bramkarzem jest przekonany,
że Legenda Chelsea jest gotowa do powrotu w razie kryzysowej sytuacji kadrowej.

– To jest facet, którego nie można skreślać. Jego piłkarska historia jest świetna.  Rozmawiałem z nim trochę, Petr umie mówić po francusku, stąd nasza konwersacja trwała dłużej niż zazwyczaj. Pewnego dnia zobaczyłem go na treningu. Podszedłem i zapytałem dlaczego trenuje. Dlatego, że lubi, czy dlatego, że jest szansa by do nas dołączył.
Odpowiedział mi, że robi to po to, by w razie potrzeby być gotowym do gry – powiedział Silva w wywiadzie dla Esporte Interativo.

Biorąc pod uwagę ogromne doświadczenie byłego zwycięzcy Ligi Mistrzów, Silva uważa również, że Cech będzie odgrywać kluczową rolę
mentora dla całej drużyny.

– Myślałem, że skończył karierę. Byłem bardzo zaskoczony, gdy dowiedziałem się o powołaniu – dodał Brazylijczyk.

– Widząc jego motywację i chęć pomagania nam w każdej sytuacji bardzo się cieszymy, że jest tutaj z nami.  Jego historia mówi sama za siebie. To facet, który w Chelsea wygrał prawie wszystko i dla wielu jest tutaj idolem, a my możemy się na nim wzorować.  Widziałem jak trenuje i uważam, że jest gotów. Myślę ,że Frank sądzi tak samo. Obaj mu ufamy – podsumował Thiago Silva.

Jest mało prawdopodobne by Čech zagrał ponownie dla Chelsea, gdyż Edouard Mendy wrócił ostatnio po kontuzji, jakiej doznał w trakcie trwania przerwy międzynarodowej.  Niestety Mendy nie jest jedynym rywalem Čecha o miejsce w składzie. Przed nim, w kolejce są jeszcze Kepa Arrizabalaga i Willy Caballero.

Źródło: teamtalk.com