Harder: Jestem z siebie dumna

Autor: Martyna Ściegienna Dodano: 19.10.2020 11:36 / Ostatnia aktualizacja: 19.10.2020 11:36

Pernille Harder dołączyła do Chelsea Women we wrześniu tego roku. W trwającej aktualnie przerwie w rozgrywkach znalazła czas na udzielenie wywiadu oficjalnej stronie Chelsea.  

 

27-latka wspomniała o jej pierwszych wrażeniach dotyczących drużyny, jakości w Women's Super League, tytule Piłkarki Roku UEFA Kobiet i nie tylko…

 

Jak przebiega Twoja aklimatyzacja w Londynie?

 

– Dobrze, dziewczyny są dla mnie naprawdę miłe i cieszę się z każdego treningu. Czuję, że to niesamowity zespół i mocno w nas wierzę.

 

Masz już jakieś pierwsze wrażenia o angielskiej piłce nożnej?

 

– Na pewno stoi na wysokim poziomie - wyniki już pokazują, że w lidze wszystko może się zdarzyć. Dlatego też przyjechałam tutaj, aby poczuć tę energię na boisku. Uważam, że to naprawdę ekscytująca liga.

 

Jak oceniasz Londyn jako nowy dom?

 

– Uwielbiam to miasto, kocham mieszkać w Londynie i podoba mi się ten styl życia. Pasuję tu naprawdę dobrze. Jest wiele dobrych restauracji, tak wiele do zobaczenia i zrobienia.

 

W Londynie mieszka wielu Skandynawów, pomaga Ci to?

 

– Oczywiście, to pomaga. Zawsze mogę z nimi porozmawiać po duńsku i trochę po szwedzku, sprawia to, że czuję się jak w domu.

 

Jakie to uczucie strzelić pierwszego gola - i czy aby na pewno tak miał wyglądać tamten strzał?

 

– Tak, naprawdę chciałam to tak zrobić! Fajnie, zawsze miło zdobyć pierwszą bramkę. Cieszę się też, że nie musiałam długo na nią czekać.

 

Jak się pracuje z Emmą Hayes?

 

– Bardzo dobrze. Poznawanie nowego trenera, nowego sposobu myślenia i postrzegania różnych elementów gry jest inspirujące. Podoba mi się to.

 

Któraś z koleżanek z zespołu zaskoczyła Cię swoją jakością?

 

– Nie, wiedziałam, że to naprawdę dobry zespół. W drużynie mamy wiele utalentowanych zawodniczek, wiedziałam o tym zanim dołączyłam do Chelsea. Widzę, co potrafią i naprawdę napawa mnie to optymizmem przed każdym meczem.

 

Wyścig o tytuł już zapowiada się ekscytująco! Również w tym sezonie liga zrobiła progres.

 

– Pierwsze pięć lub sześć drużyn jest naprawdę dobrych, mogą odebrać punkty każdemu. Są też słabsze zespoły, które nie są na tym samym poziomie, ale fakt, że jest pięć lub sześć drużyn, które walczą o tytuł jest naprawdę imponujący.

 

Zostałaś wybrana zawodniczką roku UEFA. Jakie to uczucie?

 

– Jestem super szczęśliwa! To jedna z tych indywidualnych nagród, o których marzysz, a teraz dostaję drugą. Ta nagroda była moim marzeniem od dziecka. Myślę, że zrozumiem jej wartość dopiero, kiedy przestanę grać. Moje cele na następny i następny sezon będą takie same - wygrać ją ponownie. Cała ciężka praca, którą włożyłam, wszystkie wyrzeczenia - jestem z siebie dumna.

 

Czy motywuje Cię to do ciągłego rozwoju?

 

– Tak, właśnie tak to działa. Pokazuje mi, że to, co robię, jest słuszne i muszę to robić dalej, mieć tę samą mentalność, sposób, w jaki pracuję na boisku, sposób, w jaki trenuję na siłowni - że podążam dobrą drogą.

Źródło: chelseafc.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close