Przed dzisiejszym meczem reprezentacji Anglii, Mason Mount stwierdził, że bardzo dobrze dogaduje się z Jackiem Grealishem i uważa, że mogą oni grać wspólnie w środku pola.

Grealish był najlepszym piłkarzem w spotkaniu Anglii z Walią, które zostało rozegrane w zeszłym tygodniu, jednak pomocnik Aston Villi został pominięty przy ustalaniu składu na niedzielny mecz z Belgią. Zamiast niego, w środku pola znalazł się Mason Mount, który zdobył zwycięską bramkę.

W rozmowie ze Sky Sports, piłkarz Chelsea przyznał, że mógłby grać w jednym składzie z Jackiem Grealishem.

– Uwielbiam patrzeć na grę Grealisha, jest genialny. Oczywiście, wszyscy znamy jego jakość, jest po prostu świetny. Bardzo dobrze dogaduję się z Jackiem i faktycznie, chciałbym grać zawsze u jego boku. W reprezentacji mamy grupę bardzo dobrych zawodników. W swojej karierze chcesz grać u boku jak najlepszych piłkarzy, a kiedy jedziemy na zgrupowanie, właśnie tak jest.

– Cały czas się uczysz. Czasami, kiedy wychodzisz na boisko, nie wiesz czego możesz spodziewać się po danym koledze z zespołu. Nie mamy zbyt dużo czasu, aby się zgrać, ale czasami możemy zauważyć pewne połączenie i myślę, że Jack i ja zdecydowanie je posiadamy.

– Mamy w reprezentacji najlepszych zawodników i chcemy wygrywać jak najwięcej spotkań. Chcemy grać coraz lepiej, ale musimy na to ciężko pracować i stawać się lepszymi.

Jamie Redknapp powiedział po meczu z Belgią, że Mount może zostać angielskim Kevinem De Bruyne.

– Widząc z bliska jak prezentuje się De Bruyne, mogę stwierdzić, że muszę jeszcze zrobić naprawdę wiele, aby doskoczyć do jego poziomu. Mecz z Belgią był bardzo trudny, to świetna drużyna z zawodnikami klasy światowej. Musieliśmy wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by podjąć rywalizację i myślę, że dominowaliśmy w tym meczu. To bardzo dobry zespół i nie bez powodu są na pierwszym miejscu rankigu.

Author: sebek9403

Sebastian Romanowski

Kibic Chelsea od 2007 – czyli od czasów, gdy Drogba strzelał, a ja jeszcze miałem wolne weekendy. Po godzinach pasjonat siatkówki i motoryzacji.

Ojciec dwójki dzieci, testujący granice snu, cierpliwości i wytrzymałości psychicznej – z sukcesami! Życie to nie FIFA, ale staram się grać w pierwszym składzie.

Źródło: Sky Sports