Hayes: To był niesamowity występ całego zespołu

Autor: Martyna Ściegienna Dodano: 12.10.2020 22:30 / Ostatnia aktualizacja: 12.10.2020 22:32

Menadżerka Chelsea Women w pomeczowym wywiadzie nie mogła wyjść z zachwytu nad swoją drużyną, po tym jak jej zawodniczki pokonały Manchester City Women 3:1.

 

Wczorajszy triumf zakończył wymagający tydzień dla The Blues. W ciągu siedmiu dni piłkarki Chelsea zagrały 3 mecze, wszystkie wygrały. Wczoraj zespół Emmy Hayes zdobył zasłużone trzy punkty dzięki bramkom Maren Mjelde, Sam Kerr i Fran Kirby.

 

– Defensywnie, dziewczyny, zrobiły dokładnie to, o co prosiłam. Każdy pojedynek jedna na jedną rozgrywał się na naszą korzyść, jest to główny powód dzięki, któremu tak widocznie dominowałyśmy. Nie wiem, ile miałyśmy szans, aby podwyższyć, ale myślę, że wynik może nie odzwierciedlać przebiegu gry, ponieważ miałyśmy naprawdę sporo okazji do strzelenia kolejnych bramek.

 

Trenerka Chelsea jest zachwycona występem całej drużyny. Ale szczególnie podobała jej się gra Sam Kerr, co także podkreśliła w swojej wypowiedzi, jednocześnie zaznaczyła jak ważna jest dla nich Bethany England.

 

– Sam Kerr jest dla nas ważną postacią, czułam, że to właśnie ona powinna dziś zagrać w podstawowym składzie. Ciąży na niej duża presja zdobywania bramek, ale świetnie się z tego wywiązuje i zespół jest z niej zadowolony.

 

– Nie mam także wątpliwości co do zalet Beth England – ten zespół jej potrzebuje. Kiedy weszła dzisiaj razem z Fran, czułam, że rozumie się z nią bez słów. Jak powiedziałam, to był niesamowity występ całego zespołu.

 

Hayes pochwaliła również wpływ, jaki Fran Kirby wywiera na drużynę i podkreśliła atuty niemieckiej pomocniczki Melanie Leupolz.

 

– Fran zasługuje na wielkie uznanie. Włożyła dużo pracy w to, aby grać na tym poziomie, jest w klubie, który ją kocha i zrobi dla niej wszystko, moim zdaniem Fran jest bez wątpienia najbardziej utalentowaną ofensywną zawodniczką w reprezentacji Anglii. Jeśli Anglia ma wygrać wielkie rzeczy, ważne jest, aby każdy zdawał sobie sprawę z jej wyjątkowego talentu, ale także wyjątkowej osobowości.

 

– Nie mogę uwierzyć, ile kilometrów na boisku pokonała wczoraj Melanie Leupolz. Jestem pewna, że jej fizyczne statystyki będą niewiarygodne. Właśnie dlatego podkreślam rolę całego zespołu, bez Erin Cuthbert, Melanie Leupolz czy Ji So-Yun nie było by bramek Kirby czy Mjelde.

 

The Blues będą musiały poczekać trzy tygodnie, zanim wrócą do gry po tym, jak sobotni mecz z Aston Villą został przełożony z powodu pozytywnego wyniku testu na COVID-19 w drużynie przeciwniczek, a następnie zespół czeka przerwa na mecze międzynarodowe.

 

– Nie zdobędziemy tytułu w październiku, więc to nie ma znaczenia. Najważniejsze, aby zawodniczki były bezpieczne i jeśli odroczenie meczu w czasie ma im to zapewnić, to popieram tę decyzję. Musisz radzić sobie wielu różnych sytuacjach w trakcie sezonu i nigdy nie jest łatwo. Oczywiście, że chciałbym grać, utrzymać tempo, ale teraz przed nami cały tydzień treningów i mocno go wykorzystam.



Z 22 zawodniczkami do wyboru, rywalizacja o miejsca w składzie jest duża, a Emma Hayes przyznała, że wiąże się to z pewnymi trudnościami.

 

– Kiedy masz trzy mecze w tygodniu, tak jak my, drużyna musi mi zaufać. Jestem na tym stanowisku, ponieważ mam doświadczenie i wiedzę w tym, co robię. Rotacja nie jest łatwa, ponieważ ciężko jest się zgrać, kiedy wciąż ktoś się zmienia, ale na treningach przygotowuję zawodniczki do gry z każdym. Wiem jaka jest moja rola i jakie mam zadania do wykonania, nieważne kto gra, ważne, aby poziom był wysoki i tak też jest. 

Źródło: chelseafc.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close