Frank Lampard pojawił się na pomeczowej konferencji prasowej, na której stwierdził między innymi, że jego zespół będzie w przyszłości grał lepiej oraz, że jest zadowolony ze zwycięstwa w meczu otwarcia.

O ile lepiej będziecie musieli zagrać w meczu z Liverpoolem?

– Cóż, będziemy lepsi. To jest nasz pierwszy mecz. Miałem do dyspozycji wszystkich moich piłkarzy dopiero od czterech dni, dodatkowo dwóch piłkarzy zaliczyło dzisiaj debiuty. Pokazaliśmy wiele dobrych rzeczy. Chcemy iść do przodu, ale wiem, że zajmie to trochę czasu. Myślę, że już podczas meczu z Liverpoolem będziemy lepszą drużyną. Pamiętajmy, że mecz otwarcia należy po prostu wygrać. Myślę, że powinniśmy być zadowoleni, że to osiągnęliśmy.

Czy z Jorginho wszystko w porządku?

– Tak, Jorginho był po prostu zmęczony. Wielu piłkarzy w naszym klubie było na kwarantannie, niektórzy wyjeżdżali na zgrupowania reprezentacji. Nie są w tej chwili w pełni sprawni i tak po prostu jest. Myślę, że poradzili sobie dzisiaj bardzo dobrze z tempem gry, biorąc pod uwagę te wszystkie aspekty. Wynik, który osiągnęliśmy, jest przyjemny.

Stracona bramka oraz to, czy Mendy przeszedł już testy medyczne

– Nie mogę potwierdzić, czy Mendy przeszedł testy. To dla mnie nowość, ponieważ w kilku ostatnich dniach przygotowywałem się do meczu. Nie będę jednak mówił o piłkarzach z innych klubów. Jeśli chodzi o Kepę, będę musiał zobaczyć tę bramkę później.

Ruben Loftus-Cheek w bardziej zaawansowanej roli. Czy w przyszłości planujesz jeszcze takie posunięcie?

– Ruben nie grał przez długi czas, a jego powrót na boisko przeciągnął się ze względu na przerwanie rozgrywek. Kiedy wznowiliśmy grę, Ruben rozegrał zaledwie kilka spotkań. Musimy dać mu trochę czasu. Mogę jednak powiedzieć, że nie jest to pozycja, na której Loftus-Cheek będzie grał docelowo. Jego dzisiejsze ustawienie wynikało z braku Ziyecha oraz Pulisica. Są to piłkarze, którzy dadzą mi wiele opcji. Interesujące było dla mnie jednak zobaczyć, jak Ruben poradzi sobie na tej pozycji. Z pewnością może nam dać na niej wiele radości.

Jesteś pod wrażeniem występu Timo Wernera?

– Byłem bardzo zadowolony z Timo. Wiem, co Werner wniesie do naszego zespołu. Przy wywalczonym rzucie karnym mogliśmy dostrzec jego szybkość. Będzie prawdziwym zagrożeniem, jest bardzo mobilnym napastnikiem, który może wykonywać na boisku wiele zadań.

Sytuacja kadrowa

– Timo zaczęła boleć noga w momencie wywalczenia rzutu karnego. Mamy nadzieję, że to tylko stłuczenie. Jeśli chodzi o Christiana Pulisica, trenował z nami w zeszłym tygodniu, ale kilka dni temu zaczął odczuwać lekki dyskomfort. Jeśli dzisiaj by zagrał, byłoby to dość ryzykowne. Nie mam w tej chwili więcej wiadomości. Musimy poczekać i zobaczyć.

Reece James zdobył dzisiaj piękną bramkę. Czy nadal będziesz stawiał na piłkarzy z akademii?

– Już o tym mówiłem, ponieważ często zadawano mi takie pytanie. Pokazuję to na przykładzie młodszych piłkarzy, jak James, Mason i Ruben. Wszyscy przeszli przez naszą akademię, podobnie jak Andreas. Jeśli dobrze spisują się na treningach i dobrze grają, będą dostawali szanse. Reece jest tego doskonałym przykładem. Na prawej obronie mam dwóch znakomitych piłkarzy z różnymi atrybutami. To dla mnie coś dobrego.

– Taki gol strzelony przez Jamesa mnie nie zaskoczył. Wiem, że jest on zdolny do takich uderzeń. Czasami próbuje oddawać strzały z takich pozycji na treningu. Wszyscy wiemy, że ma świetne dośrodkowania, ale taki strzał był trochę zaskakujący. Ja jednak wiem, że to potrafi.

Źródło: chelseafc.com