W poniedziałkowy wieczór Frank Lampard rozpocznie swój drugi sezon w charakterze menedżera Chelsea. Oczekiwania stawiane przed The Blues są bardzo wysokie, a młody szkoleniowiec zdaje sobie z tego sprawę. Lampard twierdzi, że bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na dyspozycję poszczególnych zawodników są indywidualne rozmowy z nimi.

Wiele osób twierdzi, że Chelsea ma potencjał, by włączyć się do walki o mistrzowski tytuł i przerwać dominację Manchesteru City i Liverpoolu.

– Trzeba zrozumieć, że żeby rywalizować z takimi drużynami jak Liverpool i Manchester City, trzeba wydobyć z piłkarzy wszystko, co najlepsze. W pewnym momencie trzeba sprzedać klubowi i piłkarzom swoją wizję rozwoju. Petr Cech odpowiada za to samo – przyznał Frank Lampard.

– Robię to, gdy rozmawiam z piłkarzami, tak było też w przypadku Timo. Byliśmy bardzo zainteresowani pozyskaniem go i chcieliśmy, żeby to poczuł. Wszystkie jego słowa bardzo mi się podobały. To samo tyczy się wszystkich piłkarzy, którzy do nas dołączyli. Rozmowy na linii menedżer-piłkarze są niezwykle ważne. Stosunki między nami muszą być dobre, bo dzięki temu możemy iść do przodu.

– Wszystko co możesz zrobić, to dać z siebie wszystko, gdyż taka jest istota rywalizacji. Myślę, że możemy być bardzo szczęśliwi z tego, że udało nam się sprowadzić piłkarzy na takim poziomie. Pozyskanie ich było pierwszym krokiem, a drugim jest to, żeby pokazali pełnię swoich możliwości. Musimy dać im trochę czasu.

Liczne transfery sprawiły, że część piłkarzy może obawiać się o miejsce w pierwszym składzie, mimo, iż jeszcze kilka miesięcy temu ich pozycja była bardzo mocna.

– Od kilku dni trenujemy w pełnej obsadzie, z nowymi piłkarzami, co jest bardzo ekscytujące. Niektórzy nasi dotychczasowi zawodnicy zareagowali na to bardzo dobrze. Np. Mason po powrocie ze zgrupowania reprezentacji pracuje bardzo dobrze i właśnie tego oczekuję od młodych chłopaków. Zauważyłem, że niektórzy potraktowali to jak wyzwanie.

– Kiedy piłkarze przychodzą do klubu i wnoszą swoją jakość, mogą być na podobnym poziomie, co dotychczasowi. Piłkarze z odpowiednią mentalnością poprawią swoją grę, nowych kolegów będą traktować jak przyjaciół, przywitają ich i będą trenować z całym składem. Miejmy nadzieję, że dzięki tej rywalizacji poziom naszej gry będzie wzrastał.

– Podobne zjawisko miało miejsce kilka lat temu. Byłem młodym piłkarzem, razem ze mną był John Terry, ale była też grupa innych zawodników. Młodzi piłkarze weszli to kadry, zachowali się bardzo dobrze, dzięki czemu udało nam się stworzyć fajną grupę, która poszła do przodu – dodał Lampard.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC