Decyzja Timo Wernera o opuszczeniu Lipska wraz z końcem sezonu Bundesligi wywołała duże zdziwienie wśród niektórych osób, które myślały, iż 24-latek zostanie w klubie z Saksonii na mecze Ligi Mistrzów. Niemiec chciał jednak jak najszybciej rozpocząć proces aklimatyzacji w nowym klubie i jak na razie jest bardzo zadowolony, zwłaszcza ze współpracy z Frankiem Lampardem.

Werner podkreśla, że co raz lepiej rozumie wizję i plan Lamparda, który chce cały czas wznosić Chelsea na jeszcze wyższy poziom.

– Mam bardzo dobrą relację z menedżerem. Na każdym treningu pokazuje nam, co jeszcze możemy poprawić w naszej grze i stara się cały czas wprowadzać odpowiednie poprawki. Widać, że bardzo chce, żeby przyszły sezon był dla nas jeszcze lepszy niż poprzedni – mówi Werner.

Celem w nadchodzącej kampanii ligowej będzie na pewno zmniejszenie dystansu do Liverpoolu i Manchesteru City oraz walka o trofea. Werner wierzy w to, że tej grupie piłkarz uda się zrealizować postawione przed nimi cele.

– Mamy tu wielu dobrych zawodników, a menedżer stara się nas jak najlepiej przygotować do nadchodzących wyzwań. Intensywnie pracujemy nad sprawami taktycznymi, ale poświęcamy też dużo czasu na przygotowanie fizyczne, żeby mieć pewność, iż dobrze wejdziemy w nowy sezon. Chcemy zmniejszyć dystans do Manchesteru City i Liverpoolu w nadchodzących rozgrywkach. Chelsea to jeden z najlepszych klubów na świecie i ta drużyna, której mogę być częścią, ma szansę zajść naprawdę daleko – zakończył Niemiec.

Źródło: Chelsea FC