Pierwszy mecz w nowym sezonie na remis. Manchester United Women 1:1 Chelsea Women
Dodano: 06.09.2020 21:13 / Ostatnia aktualizacja: 06.09.2020 21:13Spotkanie z drużyną Manchesteru United Women w ramach rozgrywek Women's Super League było drugim po meczu o Tarczę Wspólnoty Kobiet, jakie drużyna Emmy Hayes rozegrała w kampanii 2020/2021.
Początek dzisiejszego meczu nie był porywający. Obie drużyny starały się wyczuć co do zaoferowania ma przeciwnik i dopiero wtedy spróbować zaatakować. Po 20 minutach asekuracyjnej gry, zawodniczki Chelsea odważniej ruszyły do ataku. W końcu zaczęły stwarzać sobie sytuacje, a jedną z nich zamieniły na bramkę. Sam Kerr wykazała się dużym sprytem i dała swojej drużynie prowadzenie. W kolejnych minutach brakowało przede wszystkim skuteczności, Chelsea wypracowywała sobie sytuacje, ale żaden ze strzałów nie odnalazł drogi do bramki rywalek.
Druga połowa meczu była już bardziej wyrównana. Zawodniczki z Manchesteru pokazały, że łatwo nie oddadzą 3 punktów. Zaatakowały wyżej, ale to stwarzało Chelsea sytuacje do szybkich kontrataków. Kilka z nich mogło zakończyć się bramką, niestety niewykorzystane okazje lubią się mścić i co nie udało się Chelsea, udało się Manchesterowi United. 11 minut przed końcem meczu po dośrodkowaniu z prawej strony boiska Leah Galton pokonała Carly Telford.
Wynik nie uległ już zmianie i obie drużyny muszą zadowolić się 1 punktem. Biorąc pod uwagę ilość niewykorzystanych sytuacji, taki podział jest szczególnie bolesny dla zawodniczek z Londynu.
Manchester United Women 1:1 Chelsea Women (0:1). Bramki: Galton 79' - Kerr 25'
Manchester United Women: Earps; Smith, McManus, Turner, Batlle (Okvist 74); Toone, Ladd, Zelem (c); Hanson (Groenen 53), Ross (James 60), Galton
Chelsea Women: Telford; Mjelde, Bright, Eriksson (c), Andersson (Carter 80); Leupolz, Ingle, Ji (Cuthbert 58); Kirby, Kerr (England 66), Reiten (Harder 80)
- Źródło: własne
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.