Oto, co sprawia, że Kai Havertz jest wyjątkowy – analiza taktyczna gry Niemca

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 04.09.2020 22:53 / Ostatnia aktualizacja: 04.09.2020 22:53

Wśród fanów Chelsea nie da się ukryć ekscytacji. Po podpisaniu kontraktów z Hakimem Ziyechem, Timo Wernerem, Thiago Silvą oraz Benem Chilwellem, The Blues ogłosili dzisiaj, że do klubu dołączy również Kai Havertz. Jest to bez wątpienia oznaką tego, że Roman Abramowicz kolejny raz pragnie zbudować pretendenta do wygrania Premier League oraz Ligi Mistrzów.

 

W ciągu ostatnich dwóch sezonów Bundesligi, Havertz ugruntował swoją pozycję w europejskim futbolu i wraz z Jadonem Sancho był jednym z najbardziej pożądanych młodych piłkarzy na świecie. Ze względu na niepewność finansową wielu klubów spowodowanych pandemią i niezachwianą gotowość Abramowicza do wydawania pieniędzy, Chelsea wyszła na prowadzenie w bardzo długiej kolejce, która ustawiła się po Niemca.

 

Dlaczego właściwie Kai jest tak pożądany i co konkretnie wniesie do zespołu prowadzonego przez Franka Lamparda?

 

Havertz pokazał się światu po raz pierwszy w sezonie 2018/19, w którym strzelił 17 bramek w 34 ligowych spotkaniach. Był to najskuteczniejszy sezon nastolatka w historii całej Bundesligi. Odejmując trzy gole zdobyte z rzutów karnych, strzelenie 14 bramek jest imponującym wynikiem, biorąc pod uwagę fakt, że zawodnik miał wtedy 19 lat i nie grał jako nominalny napastnik.

 

Do czasu zwolnienia z drużyny w grudniu 2018 roku, Heiko Herrlich prawie zawsze ustawiał Havertza na pozycji ofensywnego pomocnika w formacji 4-2-3-1. Prawda jest jednak taka, że Havertz nie miał w tej drużynie za zadanie kreowania akcji, a ich kończenie. Świadczyć może o tym fakt, że w sezonie 2018/19, Niemiec wykonywał średnio 1,1 kluczowego podania na mecz (Cesar Azpilicueta robił to średnio 1,2 raza na mecz w sezonie 2019/20). Havertz wykonywał natomiast 2,7 prób strzału na 90 minut, tylko odrobinę mniej niż napastnik Bayeru, Kevin Volland (2,8).

 

Peter Bosz utrzymał tę rolę dla 21-latka, chociaż zmienił on formację na 3-4-2-1. Havertz został przesunięty lekko w prawo, gdzie mógł wykorzystywać swoją mocniejszą lewą nogę. Kai wypracował szczególnie niszczycielską chemię z Brandtem. Poniżej przedstawiona zostaje akcja z meczu przeciwko Mainz w lutym 2019 roku. Kai jest około 40 metrów od bramki, jednak wzywa Brandta do tego, by opóźnił dośrodkowanie, dopóki nie osiągnie pozycji strzeleckiej w polu karnym. Skrzydłowy posyła idealną piłkę, wprost pod nogi Havertza, a ten umieszcza ją w prawym rogu bramki Muellera.

 

 

 

Przykład z drugiej minuty meczu z Eintrachtem Frankfurt pokazuje pozycje wyjściową Havertza. Brandt ma zamiar posłać futbolówkę na lewe skrzydło, aby Charles Araguniz mógł dojść do pozycji, w której będzie mógł dośrodkować piłkę. Już w momencie pierwszego podania, Havertz podejmuje dobrą decyzję i rzuca się w kierunku krawędzi pola karnego. Dośrodkowanie Araguniza i pierwszy kontakt z piłką Kaia kończy się strzałem w światło bramki Kevina Trappa.

 

 

 

Poniżej, na początku meczu z Fortuną Dusseldorf, Volland przygląda się opcjom, jakie ma do dyspozycji. Havertz, widząc przestrzeń między prawym i środkowym obrońcą w polu karnym, wbiega w nią. Dośrodkowanie Vollanda jest dobre, a Havertz, którego nikt nie spodziewał się w tym miejscu, musi tylko wyciągnąć lekko nogę, by pokonać bramkarza gości.

 

 

 

Łatwo zrozumieć, dlaczego niektórzy w Niemczech okrzyknęli Havertza nowym Michaelem Ballackiem. Ma on bowiem rzadki talent pojawiania się w polu karnym przeciwnika w odpowiednim czasie i miejscu, by zdobyć bramkę. Najlepszym porównaniem z perspektywy Chelsea byłby ich obecny trener, Frank Lampard, który do tej pory dzierży miano najlepszego strzelca w historii klubu.

 

Warto również zaznaczyć, że ani Ballack, ani też Lampard, nie strzelali tylu bramek, gdy byli nastolatkami. Havertz jest również szybszy od wyżej wymienionych piłkarzy, kiedy byli oni w jego wieku. Jego maksymalna prędkość to 35,02km/h osiągnięta podczas meczu z Bayernem Monachium. Sprawia to, że został on ogłoszony najszybszym pomocnikiem Bundesligi w zeszłym sezonie.

 

To połączenie szybkości i inteligencji przestrzennej sprawia, że Havertz może sprawić wiele problemów swoim przeciwnikom. Poniżej zaprezentujemy sytuację, w której Kai zdobywa swojego pierwszego gola w seniorskiej reprezentacji Niemiec (podczas meczu z Argentyną w październiku 2019 roku). W momencie, gdy Lukas Klostermann odzyskuje piłkę na prawej stronie boiska, Havertz, Brandt i Gnabry zaczynają biec w kierunku bramki rywala. Klostermann posyła piłkę do przodu, do Gnabry'ego a ten kontynuuje swój bieg. Jednak to Havertz znalazł lepszą pozycję do zdobycia bramki i cały czas zbliża się do pola karnego. Gnabry posyła dokładne podanie, a Havertz ma już prostą sytuację do zdobycia gola.

 

 

 

 

 

21-latek zakończył sezon 2018/19 z trzema asystami. Daje to złudzenie, że jest on typowym zawodnikiem, który wykańcza akcje. Najlepsze kluby w Europie zwróciły uwagę na tego nastolatka, ale w sezonie 2019/20, Niemiec postanowił przedstawić wszystkim pełen zakres swojego talentu.

 

Odejście Brandta do BVB zeszłego lata zmusiło Bayer do pewnych zmian. Przyjście Demirbaya oraz Amiriego z Hoffenheim oznaczało, że Havertz musi stać się kreatorem, by drużyna odniosła sukces. Zmiana stylu gry nie była łatwa. Od sierpnia do końca roku, Havertz odnotował tylko trzy gole i jedną asystę, a jego występy spotkały się z ostrą krytyką ze strony kibiców klubu, którzy zarzucali mu, że plotki transferowe osłabiły jego koncentrację.

 

Wszystko zaczęło się zmieniać od zdobytej bramki w wygranym 4:1 meczu przeciwko Padeborn w połowie stycznia, a następnie otwierającego wynik gola w spotkaniu z Fortuną Dusseldorf. Podczas tej akcji, Havertz zbiega w kierunku bliższego slupka, by przeciąć dośrodkowanie Bellarabiego. Niemiec umieszcza piłkę w siatce po uderzeniu głową, jakiego nie powstydziłby się nawet Olivier Giroud.

 

 

 

W lutym na pierwszy plan wysunęły się kreatywne instynkty Havertza. Tutaj, w meczu u siebie z Augsburgiem, wydaje się, że Kai stanie przed trudnym wyzwaniem, jednak kątem oka wypatruje przestrzeń po swojej prawej stronie. Postanawia odwrócić się w nią, pójść z piłką do przodu i zagrać precyzyjną piłkę (swoją rzekomo słabszą nogą) w kierunku Diaby'ego, który otwiera wynik spotkania.

 

 

 

W następnym meczu, na wyjeździe w Porto, Kai znalazł się w obiecującej pozycji strzeleckiej tuż za polem karnym. Zamiast skorzystać z niego, udaje, że będzie strzelał i podaje piłkę do Lucasa Alario, który strzela pierwszą bramkę w spotkaniu.

 

 

W następnym miesiącu, kontuzje Vollanda i Alario sprawiły, że Bosz zdecydował się wystawiać Havertza jako fałszywą dziewiątkę, co, jak się później okazało, mogło być kolejnym etapem jego ewolucji. Podczas dziesięciu występów w ataku, Kai zdobył osiem bramek oraz zanotował dwie asysty.

 

Niemiec zakończył przerwany pandemią sezon Bundesligi z 12 golami i sześcioma asystami w 30 meczach. Mógłby z łatwością pobić swój wynik z poprzedniego sezonu, gdyby został umieszczony jako fałszywa dziewiątka wcześniej lub gdyby nie trafiał w obramowanie bramki tak często (pięć razy).

 

Teraz największe wyzwanie stoi przed Frankiem Lampardem. Jeśli Havertz miałby grać po prawej stronie, musiałby rywalizować o to miejsce ze Ziyechem. Gdyby jednak został wystawiony jako ofensywny pomocnik, mogłoby to nastąpić kosztem rozwoju Masona Mounta oraz Rubena Loftusa-Cheeka. W ataku rywalizowałby z Abrahamem oraz Wernerem.

 

Większość czołowych europejskich klubów doszła do wniosku, że chcieliby mieć możliwość budowania swoich drużyn wokół Havertza przez następną dekadę. Taka sposobność czeka miejmy nadzieję Chelsea.

Źródło: The Athletic

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

CalvinJones
komentarzy: 45
05.09.2020 12:10

Fajna analiza, oby takich więcej

Benny
komentarzy: 54
05.09.2020 08:22

Będziemy grali na czterech frontach (oby jak najdłużej), więc bogactwo składu zwlaszcza w ofensywie się bardzo przyda i to forma poszczególnych graczy wykreuje tę podstawową jedenastkę

Pocholere
komentarzy: 844
05.09.2020 00:45

Po tych wszystkich transferach obstawiam, że Abraham będzie mocno grzał ławę w nadchodzącym sezonie. Co mnie cieszy, bo uważam, że ze wszystkich młodych on jest najbardziej przehajpowany.

eGzid
komentarzy: 800
05.09.2020 08:39

Ja tam cały czas mam obraz Abrahama po kontuzji, który nie wiele wnosił do gry a i wiele okazji marnował. Dla mnie średni gracz co najwyżej na ławkę w CFC.

Krolec
komentarzy: 136
04.09.2020 23:22

No i udało się, teraz Frank musi rozgryźć jak ich wszystkich zmieścić.

yarexq V2
komentarzy: 1791
04.09.2020 23:27

Jakoś się to uda. A może 4-3-3 z dwoma wysuniętymi pomocnikami, czyli Mountem i Havertzem? :D Zobaczymy. Poza tym ciekawy artykuł. Uwielbiam takie analizy.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close