Thiago Silva po wczorajszym finale Ligi Mistrzów potwierdził, że było to ostatnie spotkanie, które rozegrał w barwach Paryżan. Brazylijczyk jest bardzo blisko sfinalizowania swoich przenosin na Stamford Bridge.

Transfer 35-latka ma być sfinalizowany już w tym tygodniu. Obydwie strony prowadzą bardzo zaawansowane rozmowy i tak naprawdę tylko jakiś kataklizm mógłby wpłynąć na zmianę decyzji u Brazylijczyka. Silva jest wolnym agentem po wygaśnięciu kontraktu z PSG, dlatego jest ciekawą opcją na rynku transferowym. Frank Lampard chce wzmocnić linie obrony i uważa, że reprezentant Brazylii podoła temu zadaniu.

We wczorajszym wywiadzie pomeczowym Silva jeszcze raz potwierdził swoje odejście z klubu, po 8 latach spędzonych na Parc des Princes.

– To był mój ostatni mecz dla PSG. Jest mi bardzo smutno i przepraszam naszych fanów za to, że nie udało nam się zdobyć tego trofeum. Chciałbym im podziękować za wsparcie, które od nich otrzymałem i obiecuję, że wrócę jeszcze do Paryża, ale w innej roli. Chcę jeszcze grać przez 3-4 lata i znaleźć się w reprezentacji Brazylii na mundial w Katarze.

Thiago Silva we wczorajszej wypowiedzi poruszył też temat swojego nowego zespołu.

– Nie osiągnąłem żadnego porozumienia z Fiorentiną. To kłamstwo. Owszem mój agent rozmawia z Fiorentiną, ale negocjujemy też z innymi klubami. W następnych dniach porozmawiam z moją rodziną i podejmę ostateczną decyzję.

Źródło: Daily Mail