Frank Lampard odpowiedział na pytania dziennikarzy po dzisiejszej wygranej nad Wolverhampton Wanderers.

O Timo Wernerze

Myślę, że dzisiejsze spotkanie mogło mu się podobać. Cieszę się, że był już dzisiaj na trybunach. Nasz zespół pokazał dużą wolę walki oraz profesjonalizm i Timo pewnie jest zadowolony, że będzie mógł być częścią tego projektu. Był świadkiem wspaniałej bramki Masona Mounta, która pokazała, że przy kontroli wydarzeń boiskowych możemy jednak zdobywać gole, a nie je tracić, jak często bywało w tym sezonie. Mam nadzieję, że podobał się mu nasz mecz i cieszę się, że będę mógł korzystać z jego usług w przyszłym sezonie.

O Masonie Mouncie

Mason będzie jeszcze lepszy, ponieważ nadal jest młodym zawodnikiem. Jeżeli piłkarz w jego wieku gra regularnie w pierwszym składzie, to ludzie zaczynają go traktować tak, jakby był o parę lat starszy, a cały czas trzeba pamiętać, że ci gracze się nadal rozwijają. Jego strzał był fenomenalny. Myślę, że dobrze podsumował jego pierwszy sezon w Premier League. Jego nastawienie i chęć do ciężkiej pracy są na fantastycznym poziomie i to tak naprawdę dopiero początek historii Masona w Chelsea.

O zakończeniu sezonu w TOP 4

Jestem bardzo szczęśliwy, ale największe pochwały należą się moim zawodnikom. Przed sezonem było bardzo wiele niewiadomych. Wiedzieliśmy, że nie będziemy w stanie konkurować z City i Liverpoolem, ale w walce o TOP 4 liczyły się przecież Manchester United, Tottenham czy Arsenal. Te drużyny wydały dużo pieniędzy na transfery, ale walczyliśmy z nimi jak równy z równym Każdy z zawodników dołożył cegiełkę do tego sukcesu. Momentami głupio traciliśmy punkty i bramki, ale na koniec możemy być zadowoleni z naszej pozycji. Nie możemy jednak stać w miejscu i musimy dalej się rozwijać.

O Kepie

Teraz mam kilka decyzji do podjęcia i będę się musiał nad nimi poważnie zastanowić. Zawsze patrzę na początku na całą drużynę i staram się nie zrzucać winy na jednego zawodnika. Brak czystych kont nie jest tylko winą bramkarza, bo to też jest po części zależne od całego zespołu. Kepa miał ostatnio trudny czas i postanowiłem dać szansę Willy'emu, który był pewny siebie po spotkaniu z United i dzisiaj też zaprezentował się dobrze. Na ten moment skład jest bardzo silny i zgrany na boisku oraz poza nim. Nie chcę teraz na gorąco podejmować jakichś wiążących decyzji, ale taki czas na pewno nadejdzie.

O transferach

Na pewno kwalifikacja do Ligi Mistrzów poprawi naszą pozycję na rynku transferowym. Jest to korzystne pod względem finansowym i dodaje klubowi prestiżu. Najlepsi zawodnicy zawsze chcą iść do zespołów, które grają w tych elitarnych rozgrywkach, ale najważniejsze jest, żeby na początku rozwijać tych piłkarzy znajdujących się w klubie. Musimy cały czas dążyć do zwiększania naszych umiejętności i wzmacniać zespół poprzez odpowiednie zakupy. Na razie czekają nas mecze z Bayernem i Arsenalem, dlatego temat transferów idzie trochę na bok.

O Olivierze Giroud

W drugiej połowie sezonu Olivier jest dla nas niezastąpiony. Wcześniej grał mało, ale to nie dlatego, że nie wierzyłem w jego umiejętności. To wspaniały piłkarz i zawsze kiedy jest na boisku wiem, że da z siebie sto procent. Jest bardzo ważną postacią na murawie i w szatni. Wszyscy go kochamy i cieszymy się, że możemy korzystać z jego wysokich umiejętności. Jest przykładem prawdziwego profesjonalisty.

O Cesarze Azpilicuecie

Granie z nim, a trenowanie go to dwie różne rzeczy, ale są one na pewno pozytywne. Azpi jest modelowym przykładem kapitana i wzorem dla naśladowania dla młodszych piłkarzy. W każdym spotkaniu był jedną z wyróżniających się postaci i grał na pełnych obrotach do ostatniej minuty. Jest żywym symbolem tego klubu i wierzę, że wielu kibiców myśląc o Chelsea ma właśnie przed oczami Azpiego. Właśnie między innymi dzięki jego występom możemy się cieszyć z zakończenia sezonu w TOP 4.

O braku kibiców na trybunach

Chciałbym świętować dzisiejsze zakończenie sezonu z kibicami na trybunach i bardzo żałuję, że nie mogę tego zrobić. Wsparcie od naszych fanów przekazywane różnymi środkami w trakcie tych trudnych czasów było dla nas nieocenione. Chciałbym im w tym miejscu bardzo podziękować. Nasz sukces dedykujemy im i nie możemy się już doczekać ich powrotu na Stamford Bridge.

O Pedro

Pedro zagrał dziś swój ostatni mecz dla Chelsea. Jego koledzy z drużyny należycie pożegnali go w szatni i on w pełni na to zasłużył. Jego wpływ na nasz klub w ostatnich latach był bardzo duży. Chciałbym mu podziękować za jego występy w naszych barwach. Ciężko jest się nam z nim żegnać, ponieważ to klasowy zawodnik, który zawsze dawał z siebie wszystko i cały czas cechował się pozytywnym nastawieniem do swoich obowiązków. Będzie nam go brakowało.

Źródło: Football London