Bułka: Po pierwszym treningu wiedziałem, że chcę tutaj zostać na lata

Autor: Dodano: 11.09.2018 00:28 / Ostatnia aktualizacja: 11.09.2018 09:53

Dzięki uprzejmości portalu weszlo.com oraz autora, Wojciecha Pieli, prezentujemy wam fragment wywiadu z polskim bramkarzem Chelsea, Marcinem Bułką. Nie ma co ukrywać, że po udanych meczach przedsezonowych Marcin zebrał bardzo dobre oceny i przede wszystkim przyciągnął uwagę mediów swoją osobą. Polak w tym wywiadzie opowiada o wyborze między Chelsea a Barceloną, o kolegach z drużyny oraz o swoich celach na następne lata. Całość możecie posłuchać na kanale weszło.fm, a dokładnie TUTAJ.

 

Jak wszedłeś do szatni czy nawet jak Guus Hiddink poprosił Cię o rozmowę, były ciarki?

– No tak, dla mnie to było "wow" i nie ma co ukrywać. Jednego dnia trenujesz w Polsce ze swoimi rówieśnikami, a drugiego z tymi, z którymi marzysz grać, prawda? Dla mnie to było duże wrażenie, bardzo pozytywne. Każdy mnie fajnie przyjął, więc byłem w stanie pokazać na co mnie stać. 

 

Kto tak najbardziej Ci się zapisał w pamięć, kto był przyjacielski, kto pierwszy się odezwał?

– Zaczęliśmy trening bramkarzy i fajnie zachowali się wtedy Marco Amelia i Asmir Begović. To oni za mną rozmawiali jako pierwsi. Marco mi zadał pytanie: "Ile masz lat?" , odpowiedziałem mu, że szesnaście. Zaśmiał się  i powiedział pod nosem: "Mógłbym być Twoim ojcem". Wtedy miał bodajże 39 lub 40 lat. Później gdy trenowałem z całą drużyną, podeszli do mnie Gary Cahill i John Terry i chwilę pogadaliśmy. Oczywiście to był trening, więc nie było czasu na dłuższe rozmowy. Każdy chciał, żebym poczuł się jak w rodzinie. 

 

Jest kilku zawodników, którzy się przebili do pierwszego składu z drużyny U-23. Nie tylko Ty, ale również Ethan Ampadu czy też Callum Hudson-Odoi. Jak myślisz, który ma papiery na światową karierę?

– Tam jeszcze bardzo dużo chłopaków, którzy mogą, ale nie muszą. Wszystko zależy od ich świadomości i nastawienia do pracy. Piłka seniorska zawsze każdego zweryfikuje. Według mnie Ethan Ampadu, który ma dopiero 17 lat, jest bardzo dojrzały. Grał w czwartej lidze angielskiej w wieku 15 lat, więc musiał dojrzeć szybciej i można zobaczyć na boisku czy poza nim jak się zachowuje. Ma predyspozycję do tego, by grać na najwyższym poziomie. Callum tak samo. Widać, że potrafi grać w piłkę, mega dynamiczny, świetny drybling, ale ma też dużą konkurencje. Jeśli dostanie szanse, to myślę, że udowodni, że zasługuje na to miejsce w składzie. Jest jeszcze jeden piłkarz, który jest teraz na wypożyczeniu w Wigan, Reece James. Jeszcze Trevoh Chalobah i Mason Mount. Chłopaki mniej więcej z moim wieku, przeszli z drużyny U23 do Championship i grają każdy mecz po 90 minut i radzą sobie naprawdę nieźle. 

 

Pytanie od słuchaczy: Czy Ty jesteś w stanie ocenić, czy faktycznie ta grupa latynoska była niezadowolona z odejścia Diego Costy. Czy czułeś, że ta atmosfera się wypala?

– Jak każdy widział, może mieli tam jakiś konflikt między sobą, ale tak, żeby odczuć to na zewnątrz to nie. Może rozmawiali między sobą - David Luiz z Willianem, bo oni się trzymają blisko. Generalnie sam do końca nie wiedziałem, czy tam była jakaś kłótnia czy nie. Wiadomo Luiz potem nie grał, był odstawiony od składu, więc można było to zobaczyć co się dzieję, nie tylko słyszeć. Tyle wiem i raczej nie chciałem się dowiadywać, to nie moja sprawa.

 

To tylko fragment rozmowy Wojciecha Pieli z Marcinem Bułką. Jeśli chcecie zobaczyć całość wywiadu, zapraszamy was na weszlo.fm, link macie TUTAJ.

Źródło: weszło.fm / Wojciech Piela

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close