Christian Pulisic swoją pierwszą szansę gry w Borussi Dortmund otrzymał od obecnego trenera Liverpoolu, Jürgena Kloppa. Amerykanin wyznał, że jest bardzo wdzięczny niemieckiemu szkoleniowcowi za możliwość gry i trenowania w tak młodym wieku z największymi gwiazdami BVB w tamtym czasie.

– Najbardziej szaloną rzeczą jest to, że ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że najpierw zacząłem grać w zespołach młodzieżowych. Ciężko pracowałem na tę jedną jedyną okazję. Chodziłem tam do niemieckiej szkoły i nigdy nie zapomnę tego momentu, gdy pewnego dnia siedziałem w klasie i spojrzałem na mój telefon i zobaczyłem, że dostałem wiadomość od trenera młodzieżówki. Napisał mi, że dzisiaj będę trenować z pierwszą drużyną. Przez resztę dnia nie skupiałem się już na niczym, nie mogłem myśleć o niczym innym.

– Przygotowałem się i poszedłem na trening. To wszystko wydawało się nierealne, miałem 16 lub 17 lat i kiedy zaczynałem rozgrzewkę, widziałem tam same wielkie nazwiska, Aubameyang, Marco Reus, Mats Hummels, Mychitarian. Trenowałem z nimi wszystkimi, a przecież oni grali w finale Ligi Mistrzów rok wcześniej. Oni wszyscy i ja 16-letni dzieciak. Mówiłem sobie, że muszę dać z siebie wszystko.

– Byłem po prostu bardzo podekscytowany i jestem wdzięczny Jürgenowi Kloppowi, że dał mi tę szansę. Zawsze będę o tym pamiętać i jestem mu naprawdę bardzo wdzięczny.

Źródło: 13&MEpodcast