Wywiad Pedro dla Cadena SER. – Mam wiele ofert, ale jeszcze nie znam przyszłości
Dodano: 03.05.2020 15:10 / Ostatnia aktualizacja: 03.05.2020 22:36Pedro Rodríguez był gościem audycji "El Larguero" w hiszpańskim radiu Cadena SER. Skrzydłowy Chelsea opowiadał o swojej działalności charytatywnej podczas pandemii, o życiu w kwarantannie a także odniósł się do swojej sytuacji kontraktowej. Umowa Hiszpana z The Blues dobiega końca za dwa miesiące.
Na początku rozmowy zawodnik Chelsea opowiadał o licytacji charytatywnej, którą współorganizuje. Na jej rzecz swoje koszulki przeznaczyli już Marcos Alonso, David Luiz, Santi Cazorla, José Antonio Reyes, czy David Villa. Udało się zebrać już ponad 12,500 euro.
Następnie z Kanaryjczykiem rozmawiano na następujące tematy.
O wytycznych dla zawodników podczas pandemii
– Jak na razie nic się nie zmieniło, jesteśmy w domach i czekamy na komunikaty. Ci którzy są tu na miejscu i mogą, ćwiczą w domach, z użyciem bieżni czy rowerów stacjonarnych. Klub wysłał nam wytyczne treningów. Czekamy na następne wieści, kiedy będziemy mogli wrócić do treningów, czy będzie to w małych grupach. Na razie wiemy tylko tyle.
Czy są szanse, że powrót do gry zakończy się sukcesem
– Tak naprawdę nie wiem co o tym myśleć. Czekamy na komunikaty z decyzyjnych instytucji. Mamy nadzieję, że nie będzie więcej przypadków wśród nas, bo jeśli wrócimy do gry i pojawi się znów wiele zakażeń, to będzie to już punkt krytyczny. To czas niepewności. Codziennie są inne informacje, nikt nie wie co będzie, co należy powiedzieć. Ciężko mi jest teraz teraz cokolwiek przewidzieć.
Czy piłkarze boją się ryzyka zarażenia się
– Myślę, że na pewno jest wśród nas trochę strachu. Powaga sytuacji dociera do ciebie wtedy, gdy zaraża się ktoś bliski. Chorobę przeszedł Pepe Reina i opowiedział dokładnie mi jak źle się czuł, jak ten wirus atakuje. Nasza drużyna była jedną z pierwszych, w której pojawił się przypadek, widzieliśmy jak cierpi młoda i wysportowana osoba. To normalne że się obawiamy. Później widzimy jak ludzie chcą wrócić do pracy, do normalności, ale uważam że obecnie priorytetem powinno być zdrowie.
Czy inwestowanie dużych pieniędzy w środki niezbędne do wznowienia rozgrywek w dobie kryzysu sanitarnego i ekonomicznego nie powinno wzbudzać wątpliwości w kwestii etyki przedsięwzięcia
– Też tak uważam, tak jak już powiedziałem, zdrowie jest najważniejsze. Musimy być dobrze chronieni w momencie, w którym wrócimy do normalności, bo jeśli obecna sytuacja ma trwać dalej, to wznowienie rozgrywek nie jest dobrym pomysłem, patrząc na to ile osób zamieszanych w przedsięwzięcie ryzykowałoby zdrowiem. Patrząc na wszystkie zakażenia które miały miejsce i na to, że wstrzymano rozgrywki, można się zastanawiać czy wszystko może wrócić do normalności bez szczepionki, a patrząc na ostatnie wiadomości, na tą przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Czy Pedro już miał okazję rozmawiać z klubem o nowej umowie lub czy rozważa już propozycje innych klubów
– Tak naprawdę to nie. Obecna sytuacja wpływa na wszystko, więc wciąż czekamy. Kończy mi się kontrakt i wciąż nie rozmawialiśmy, czy zostanę w Chelsea czy po sezonie odejdę. Na razie mam jeszcze ważną umowę, ale w końcu muszę spotkać się z zarządem, a potem ewentualnie wysłuchać ofert z innych klubów. Na razie myślenie o tym nie jest moim priorytetem.
Czy prawdziwe są doniesienia o ofercie Realu Betis
– Nie wiem czy Betis się mną interesuje. Na razie jestem spokojny i czekam na rozwój sytuacji. Czekam na zakończenie sezonu i na spotkanie z zarządem, które wciąż muszę odbyć.
Czy w wypadku odejścia z Chelsea, priorytetem byłby powrót do Hiszpanii?
– Nie wiem. Mam oferty z wielu klubów i muszę je przejrzeć, pomyśleć dokąd mógłbym pójść. Na razie nie mogę nic ujawnić, bo niczego obecnie nie mogę być pewien.
- Źródło: Cadena SER
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.