Frank Lampard, w programie BT Sport, podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi wznowienia rozgrywek ligowych. Anglik rozumie pobudki kibiców, którzy chcieliby już powrotu futbolu, ale zaznacza też, że na pierwszym miejscu musi być zdrowie piłkarzy oraz innych osób zaangażowanych w ten projekt.

– Rozumiem, że wielu ludzi pragnie powrotu rozgrywek, ale jest jeszcze wiele przeszkód, które musimy przezwyciężyć. Nie możemy narażać zdrowia piłkarzy, członków sztabów szkoleniowych oraz pracowników klubowych. Przez nierozważne decyzje moglibyśmy zaprzepaścić całą pracę wykonywaną przez NHS oraz innych ludzi, którzy na co dzień walczą z pandemią.

Lampard uważa, że przed kluczowymi postanowieniami trzeba jeszcze rozważyć wiele kwestii. Jedną z nich jest to, aby wznowienie rozgrywek nie pociągało za sobą pochłonięcie zasobów, które mogą być o wiele bardziej potrzebne dla innych ludzi.

– Cieszę się, że Premier League na pierwszym miejscu stawia kwestie zdrowotne, ale tu jest jeszcze wiele rzeczy do omówienia. Na ten moment rząd wprowadził przepisy dotyczące dystansowania społecznego, ale jak to zrobić w sporcie kontaktowym, jakim jest piłka nożna. Kolejnym problemem jest liczba testów. Jeżeli mamy wznowić treningi, to w Cobham musi się znajdować co najmniej 70-80 pracowników. Nie wyobrażam sobie, żeby nie mieli oni możliwości regularnego testowania się.

– Nie wiem jak wygląda sprawa z testami dla NHS oraz innych ludzi, którzy stoją na pierwszej linii frontu i walczą z pandemią, ale to oni powinni mieć pierwszeństwo w dostępie do tych kluczowych zasobów. Jeżeli zapewnimy wszelkie niezbędne środki bezpieczeństwa dla najbardziej potrzebujących grup społecznych, to dopiero wtedy możemy myśleć o futbolu.

– Kwestie, które wymagają omówienia, to jeszcze m.in. miejsce rozgrywania spotkań czy problemy z ewentualnym wygasaniem kontraktów u piłkarzy. Jest jeszcze wiele innych spraw i zanim liga wróci będziemy musieli odbyć jeszcze wiele rozmów.

Źródło: Chelsea FC