Wciąż niejasna jest przyszłość Williana w drużynie prowadzonej przez Franka Lamparda. Kontrakt Brazylijczyka wygasa wraz z końcem obecnego sezonu, a sam zainteresowany nadal nie osiągnął porozumienia z klubem w sprawie nowej umowy.

31-latek, który od ponad 18 miesięcy jest łączony z Barceloną, jasno zadeklarował, że nadal chce kontynuować grę w Chelsea, do której w 2013 roku trafił z rosyjskiego Anży Machaczkała. Mimo to, nadal nie może on osiągnąć porozumienia z klubem ze Stamford Bridge, od którego Brazylijczyk wymaga trzyletniej umowy.

Pandemia koronawirusa może przesunąć zakończenie sezonu Premier League z połowy maja na czerwiec. Skrzydłowy zadeklarował jednak, że mimo to, będzie bronił barw ukochanego klubu do ostatniej chwili w drużynie.

– Moja umowa tak naprawdę wygasa dopiero w lipcu. Jeśli będę zmuszony do grania w tym czasie, to nie będzie to dla mnie żadnym problem i zrobię to z uwagi na moją lojalność wobec klubu, którą Chelsea również zawsze mnie darzyła. Nie patrząc na tę podpisaną kartkę papieru. Wszystko nie jest jeszcze pewne, zobaczymy co się wydarzy. Ale cokolwiek by się wydarzyło, jak zawsze, będę gotowy, by dać z siebie wszystko dla mojego klubu, pomimo mojej sytuacji kontraktowej.

Źródło: standard.co.uk