Pierwsze kroki w seniorskiej piłce, Frank Lampard stawiał w Swansea City. Ćwierć wieku później, młody talent Chelsea, Conor Gallagher ma nadzieję podążyć za przykładem swojego menadżera.

Oczywiście, okoliczności są zgoła inne. Kiedy Lampard dołączył do tej drużyny, grającej wówczas w trzeciej lidze, był mało znanym 17-latkiem z West Hamu. Obecny trener Chelsea rozegrał dla "Łabędzi" dziewięć spotkań i strzelił w nich jedną bramkę.

Gallgher dołączył do Swansea w styczniu, jednak przez pierwsze pół sezonu zdążył poznać seniorski futbol. Anglik mógł zostać w Charlton do końca sezonu, jednak patrząc w przyszłość, stwierdził, że wypożyczenie do Swansea może mu wyjść na dobre.

– Naprawdę ciężko było mi opuścić Charlton, ponieważ świetnie się tam czułem. Zarówno Chelsea, jak i ja, stwierdziliśmy jednak, że wypożyczenie do innego klubu pozwoli mi się lepiej rozwinąć. Lampard stwierdził, że styl gry Swansea będzie mi odpowiadał, a ja będę mógł w jeszcze większym stopniu pokazać, do czego jestem zdolny. Jestem przekonany, że to dla mnie dobry wybór.

Występy Lamparda w walijskim klubie miały miejsce na pięć lat przed narodzinami Gallaghera. Mimo tego, 20-latek wie o przygodzie trenera Chelsea w tej drużynie.

– Jestem pewien, że trener ma wspomnienia z pobytu w Swansea i może był to jeden z powodów, dla których był szczęśliwy, że tu trafiłem. Kiedy byłem jeszcze w Charlton, wysłał mi wiadomość o treści: "Dobra robota. Rób to, co robisz, a twoja praca nie pozostanie niezauważona". Miło było mi to przeczytać.

– W styczniu wróciłem na jeden dzień do Chelsea i miło było zobaczyć Lamparda oraz wszystkich piłkarzy i cały personel. Wiem, że menadżer i cały jego sztab mnie obserwują i wspierają mnie.

Ofensywny pomocnik jest fanem Chelsea, więc nie jest zaskoczeniem, że jako jednego ze swoich idoli z dzieciństwa wymienia Franka Lamparda.

– Był piłkarzem, na którym zawsze się wzorowałem. Pozycja, na której gram, jest taka sama na jakiej występował Lampard. Chcę grać tak, jak on. Chcę strzelać gole i asystować moim kolegom. Jest zdecydowanie kimś, od kogo chciałbym nauczyć się jak najwięcej.

Tacy zawodnicy jak Reece James, Fikayo Tomori i Mason Mount regularnie występują w tym sezonie w drużynie Lamparda, a 19-letni Marc Guehi pojawił się w składzie kilkukrotnie zanim został wypożyczony do Swansea. 18-letni Billy Gilmour, który otrzymał dobre opinie po meczu z Liverpoolem, to kolejny zawodnik, którzy awansował do pierwszego zespołu.

– Billy był w tym meczu niesamowity. Jest moim dobrym kumplem, więc miło było zobaczyć jego dobry występ. W Chelsea jest mnóstwo utalentowanych zawodników. Mam nadzieję, że mi też uda się tam dostać.

– Wiem, że James, Mount i Tomori grali w zeszłym sezonie w Championship i napawa mnie to optymizmem. Gra dla Chelsea byłaby dla mnie spełnieniem marzeń. Ja i moja rodzina jesteśmy fanami tego zespołu. Jestem pewien, że moja rodzina byłaby ze mnie dumna.

W Walii, Conor mieszka ze swoją dziewczyną, Aine. Pomocnik musi tu po raz pierwszy zajmować się pracami domowymi.

– Nie jestem z tego powodu zbyt szczęśliwy. Zwykle mama robiła wszystko za mnie. Wykonuję różne prace domowe jak zmywanie naczyń, czy wynoszenie śmieci. Nie jestem zbyt dobry w gotowaniu.

West Brom, z którym Swansea zmierzy się w ten weekend, był jednym z klubów, które wyraziły zainteresowanie Gallagherem, kiedy stało się jasne, że młody Anglik opuści Charlton. 20-latek nie żałuje, że odrzucił propozycję lidera Championship, ponieważ w Swansea może ponownie pracować z byłym trenerem reprezentacji Anglii U-17, Stevem Cooperem.

– Mamy wspaniałe wspomnienia. Lubię go zarówno jako menadżera, jak i osobę. Wszystko idzie świetnie. Cały czas walczymy o awans. Wszystko, czego chcę ja, jak i klub to wziąć udział w play-offach.

Źródło: BBC Sport