James: Cieszę się, że wszyscy we mnie wierzą
Dodano: 01.02.2020 12:10 / Ostatnia aktualizacja: 01.02.2020 12:10Reece James znalazł chwilę podczas przygotowań do dzisiejszego meczu i wypowiedział się dla oficjalnej strony między innymi na temat trenowania dośrodkowań.
Uwagę fanów przyciągnęło w tym sezonie kilka aspektów gry Jamesa. Jego dojrzałość jest jednym z nich, chociaż zawodnik skończył w grudniu zaledwie 20 lat. Można do tego dołożyć dużą siłę, przyspieszenie i wytrzymałość, by biegać po prawej stronie boiska przez pełne 90 minut. Dochodzi jeszcze defensywna solidność, dzięki której mógł powstrzymać jednych z najbardziej niebezpiecznych skrzydłowych w Premier League.
Reece James zaczął wypowiedź od poruszenia kwestii dośrodkowań.
– Zacząłem nad tym pracować kiedy miałem 14 lub 15 lat i zmieniłem pozycję, na której gram. W tym czasie niezbyt cieszyłem się, że przeszedłem na prawą obronę, ale z czasem zacząłem to rozumieć. Jeśli chodzi o dośrodkowania, to kiedy poślesz piłkę we właściwe miejsce, istnieje szansa, że któryś z obrońców popełni błąd i strzeli bramkę samobójczą. Nie powiedziałbym, że trenuję dośrodkowania codziennie, ponieważ ćwiczymy na treningach różne rzeczy. Pracuję nad dośrodkowaniami kilka razy w tygodniu.
– Jeśli nie grałeś zbyt wielu meczów w zespole, to tak naprawdę nie jesteś w stanie dobrze rozumieć się z resztą zawodników. Im grasz częściej, tym wasza gra staje się łatwiejsza i płynniejsza.
James będzie dzisiaj musiał zmierzyć się ze swoimi kolegami z reprezentacji Anglii U-21, Harveyem Barnesem i Demarai Grayem. Młody obrońca wypowiada się na temat tego, kto w tym sezonie sprawił mu najwięcej problemów.
– Wilfried Zaha. Ma mnóstwo umiejętności i jest bardzo szybki. Jest dość drobny, ale nie zdawałem sobie sprawy, ile ma siły, dopóki nie musiałem z nim rywalizować. Każda drużyna ma trzech lub czterech piłkarzy, o których myślisz: "wow, dlaczego on nie gra z większym klubie?" W Premier League jest wielu świetnych zawodników.
Reece James stwierdził, że jest zdeterminowany, by odwdzięczyć się za wiarę, jaką okazuje mu Frank Lampard.
– Wszystko zaczęło się bardzo powoli. Odniosłem kontuzję na koniec poprzedniego sezonu, a kiedy wróciłem do pełni zdrowia, wszystko poszło po mojej myśli. Zaskoczyło mnie to. Wiedziałem, że będę blisko pierwszego składu, ale nie sądziłem, że rozegram tyle meczów.
– Frank jest legendą tego klubu i do dziś wszyscy patrzą na jego osiągnięcia. Ma wiele wskazówek, których udziela nam wszystkim, ponieważ grał na najwyższym poziomie. Trzeba go słuchać. Ma na mnie duży wpływ, odkąd wróciłem po kontuzji. Powiedział mi, co robię dobrze i co powinienem jeszcze poprawić. Cieszę się, że wszyscy wokół we mnie wierzą. Chcę tylko grać, dawać z siebie wszystko i odwdzięczyć się.
Obrońca opuścił dwa ostatnie mecze po tym, jak dwa tygodnie temu zszedł z boiska w meczu z Newcastle z kontuzją.
– Trenowałem w tym tygodniu i czuję się dobrze. Przegapiłem dwa ostatnie mecze ze względu na uraz kolana, ale czuję się dobrze i jestem do dyspozycji trenera podczas meczu z Leicester. Przechodzimy teraz do kluczowego etapu sezonu, a mecze będą odbywały się bardzo często. Jakość drużyn, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć jest naprawdę ogromna.
– Jeśli jesteśmy na czwartym miejscu w tabeli, musimy patrzeć przed siebie, nie możemy oglądać się w dół. Musimy grać każdy mecz w taki sposób, by odnieść zwycięstwo.
- Źródło: chelseafc.com
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.