Była gwiazda Chelsea wyraziła przekonanie, że Frank Lampard zbyt często zmienia skład drużyny, prowadząc ją tym samym do serii słabych wyników. Trener The Blues nie zna nadal odpowiedzi na pytanie o najmocniejszą jedenastkę, tak przynajmniej twierdzi Tony Cascarino.

Drużyna ze Stamford Bridge odniosła w niedzielę na St. James's Park ósmą porażkę w sezonie, po golu w doliczonym czasie gry Isaaca Haydena. Chelsea tym samym straciła szansę by zmniejszyć stratę do trzeciego w tabeli Leicester City, które również przegrało z Burnley. Zespół Lamparda mógł także powiększyć przewagę nad Manchesterem United i Tottenhamem w walce o miejsce gwarantujące udział w Lidze Mistrzów, jednak nie potrafił udokumentować swojej przewagi w starciu ze Srokami.

41-latek mówił na konferencji pomeczowej, że jego drużynie brakuje wykończenia, z kolei Cascarino uważa, że zidentyfikował prawdziwy powód słabszej formy The Blues. Były napastnik CFC mówił o braku przekonania w selekcji Lamparda, zwłaszcza jeśli chodzi o dwie centralne pozycje w obronie.

– Nie jestem do końca przekonany, że Frank zdaje sobie sprawę, jaka jest jego najmocniejsza jedenastka. Callum był w drużynie, Willian wchodzi, Pulisic także wchodzi, Mason był w składzie, potem poza nim, Reece James grał... Jeśli spojrzysz na środek obrony, grali Zouma i Tomori, jednak w niedzielę Christensen towarzyszył Rudigerowi. Jest czterech stoperów i zestawienie dwójki w środku może być różne. I tak naprawdę nigdy nie wiesz czy jest to zestawienie najlepsze. W przypadku Christensena nie można było być pewnym, że w ogóle będzie odgrywał jakąś rolę w zespole, ponieważ parę tygodni temu Lampard mówił, że może równie dobrze grać poza Chelsea. Dlatego to naprawdę dziwny scenariusz, w którym Frank nie wie, jakie ogniwa składają się na najlepszą jedenastkę. 

Lampard obiecał, że w styczniowym oknie transferowym nie będzie działał nerwowo, ale Chelsea nadal wiązana jest z wieloma czołowymi graczami, wobec słabszej formy zespołu. Goal dowiedział się, że menadżer jest wielkim fanem talentu Bena Chilwella, ale Anglik jest niechętny przenosinom z King Power Stadium. Napastnik Lyonu, Moussa Dembele, był również łączony z przenosinami na Stamford Bridge, ale jego obecni pracodawcy publicznie zapewniali, że pozostanie w obecnym klubie.

The Blues czeka teraz derbowy pojedynek z Arsenalem we wtorek, a pięć dni później spotkanie w czwartej rundzie FA Cup z Hull City.

Źródło: Goal.com