Początki Christiana Pulisica w Chelsea były bardzo ciężkie, ale dzięki wierze i ciężkiej pracy Amerykanin wskoczył do pierwszej jedenastki i zaczął dobrze się prezentować na boisku.

– Wszyscy zaczęli mówić, że przeniosę się do Premier League, że to ogromna zmiana i zarazem bardzo trudne. Gra się tutaj bardzo dużo spotkań i ogólnie dużo się dzieje. Mój początek tutaj był trudny.

– Jestem dumny z tego jak sobie z tym wszystkim poradziłem, a następnie dostałem swoją szansę od trenera. Czułem, że ostatnio grałem naprawdę bardzo dobrze i cieszę się z tego, podoba mi się to. Kultura futbolu tutaj jest niesamowita, jestem naprawdę bardzo zadowolony i chcę zakończyć ten sezon w dobrym stylu.

– Nie spodziewałem się tego, że od chwili gdy tutaj przyjdę wszystko będzie perfekcyjnie i od razu będę w pierwszej jedenastce, czy też strzelę 10 goli w moim pierwszym meczu. Oczywiście kiedy tutaj przyszedłem chciałem od razu zrobić te wszystkie rzeczy, każdy by tak chciał. Od razu chciałem walczyć o swoją pozycję w składzie.

– Początek nie był łatwy i nie zawsze znajdowałem się w pierwszym składzie, ale nadal ciężko pracowałem. Mówiłem do siebie: mój czas nadejdzie. Gdy tak robisz i po prostu ciężko pracujesz, to tak będzie. Byłem zadowolony z tego jak to wszystko się potoczyło.

– Wiele razy oglądałem Lamparda w akcji i bardzo go szanuję jako piłkarza. Teraz mieć go jako trenera to super sprawa. Wiele się od niego uczę i obserwuję go i to co może zaoferować zespołowi. Dotychczasowa praca z wieloma młodymi graczami była przyjemnością. Trener powiedział mi, żebym po prostu cieszył się grą i był sobą.

– Cały czas się uczę. To mój pierwszy sezon tutaj, którego jedna część już minęła. Staram się żyć dzień po dniu, mecz po meczu, koncentrować się na kolejnym przeciwniku i po prostu być gotowym i zdrowym na następne spotkanie, które są tutaj bardzo często.

– W każdym meczu jest dużo rywalizacji wewnątrz zespołu i fajnie, że mogę się uczyć od moich kolegów i ogólnie, że mogę być tutaj w Londynie, to wszystko dopiero do mnie powoli dociera.

– To co najbardziej tutaj zauważyłem to kultura futbolu. To, jak twój zespół sobie radzi ma duże znaczenie dla ludzi i całego kraju. Tak samo było w Dortmundzie, tamtejsi fani to jedni z najbardziej zagorzałych fanów jakich kiedykolwiek widziałem, ale kultura kraju tutaj, to coś wspaniałego. Futbol w Anglii znaczy bardzo dużo, nawet podczas wakacji.

Źródło: ESPN