+/- Chelsea 3:0 Burnley

Autor: Dodano: 11.01.2020 19:10 / Ostatnia aktualizacja: 12.01.2020 07:00

Burnley nam nie straszne. Chelsea już drugi raz pewnie pokonuje zespół Seana Dyche'a i myślę, że można śmiało nazwać ten mecz najlepszym od kilku spotkań. Zapraszam na szybkie plusy i minusy po spotkaniu z Burnley na Stamford Bridge.

 

Pewne zwycięstwo u siebie

Faktem jest to, że w meczach domowych mamy w tym sezonie problem, więc na pewno dzisiejsze spotkanie należy uznać na plus. Rzadko nie dajemy gościom strzelić bramki, a my sami tych goli strzelamy na Stamford Bridge mało. Dziś natomiast pewne zwycięstwo trzema bramkami, dużo chęci strzelenia jeszcze więcej i oglądając to spotkanie kibice nie mieli na co narzekać (chyba, że na skuteczność, ale to potem). PLUS

 

Pomysł na atak pozycyjny

Nie oszukujmy się, że styl gry Burnley w meczu z nami polegał głównie na defensywie i czekaniu na okazje przez kontrataki czy stałe fragmenty gry. Dziś nie daliśmy im żadnych możliwości, by któryś z planów wykonać. Wreszcie nasze ataki pozycyjne miały pomysł, miały szybkie tempo i odpowiedni "timing". Przyjemnie się dziś oglądało "The Blues" w ataku. PLUS

 

Sporo "setek" zmarnowanych

Sam Tammy Abraham zmarnował w tym meczu z trzy stuprocentowe okazje do podwyższenia wyniku. Do gangu dołącza również Mason Mount, który zmarnował 1-2. Szkoda, bo mogło się tutaj skończyć wynikiem minimum 5:0 i to na pewno dałoby mocnego kopa przed następnymi wzmaganiami Chelsea, a przypominam, że już 21 stycznia (nieskromnie powiem, że dla mnie szczególna) zagramy u siebie z Arsenalem, który dziś pogubił punkty z Crystal Palace. MINUS

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close