Matt Law, dziennikarz i publicysta "The Telegraph", poinformował, że Chelsea podjęła kroki w kwestii ewentualnego zakontraktowania Timo Wernera w zimowym oknie transferowym.

Klub ze Stamford Bridge chce się przedtem dowiedzieć, czy w kontrakcie zawodnika RB Lipsk znajduje się klauzula odstępnego i możliwość jej ewentualnego aktywowania już w styczniu. Włodarze "The Blues" chcą jak najszybciej spełnić swoje priorytety co do zakupów zawodników, gdyż na liście potencjalnych wzmocnień znajduje się takie nazwiska, jak Moussa Dembélé, Sancho, Zaha, Bailey czy Chukwueze.

Działacze ekipy z Bundesligi dają do zrozumienia, że będą walczyć o zatrzymanie swojego piłkarza, gdyż to właśnie klub z Red Bull Arena mieni się obecnie liderem w lidze, a przed zespołem wciąż przygoda w Lidze Mistrzów, gdzie w 1/8 finału przyjdzie się zmierzyć z Tottenhamem Hotspur.

Dla Chelsea nadal nie jest jasne, ile wynosi ewentualna kwota odstępnego w umowie Wernera. Wcześniej mówiło się o sumie w wysokości 25,6 milionów funtów, jednak ostatnie doniesienia sugerują, że to może być aż 51,2 milionów funtów. Klub ze Stamford Bridge nadal pracuje nad ustaleniem ceny ewentualnego zakupu.

Napastnik strzelił do tej pory 23 gole w 24 spotkaniach w tym sezonie. Dla Chelsea mógłby to być wartościowy nabytek, gdyż gracz może występować zarówno na szpicy, jak również na boku formacji ofensywnej.

Nie wyklucza się, że Chelsea zechce poświęcić jednego ze swoich napastników, Oliviera Giroud lub Michy'ego Batshuayiego, jako część transakcji za Timo, oczywiście z ewentualną dopłatą ze strony "Niebieskich".

Źródło: The Telegraph