Willian, bohater niedzielnego spotkania z Tottenhamem, nie ukrywa wielkiej radości ze swojego występu, jak i całej drużyny. Brazylijczyk apeluje jednak o większą spójność w grze "The Blues".

Dwa gole reprezentanta "Canarinhos" okazały się być decydujące dla losów spotkania, w którym londyńczycy z zachodniej części miasta ostatecznie zgarnęli trzy punkty i powiększyli przewagę nad lokalnym rywalem do sześciu punktów.

– Oczywiście, że czuję się szczęśliwy z odniesionego rezultatu i zdobytych przeze mnie dwóch bramek. Najważniejszym celem było zwycięstwo. Wykonaliśmy świetną robotę, to był dla nas wielki triumf, wielki mecz i każdy z nas jest szczęśliwy – powiedział Willian.

– Walczyliśmy o każdą piłkę. Wiemy, że posiadamy sporą jakość, aby pokazać się z jak najlepszej strony w meczach o taką stawkę. W takich spotkaniach ważna jest także silna mentalność i walka. Posiadaliśmy te cechy.

– Nasza zmiana systemu gry zaskoczyła naszego rywala. Nie byli w stanie wywrzeć na nas większej presji, kreować wielu sytuacji i to my mieliśmy większą kontrolę nad meczem. Każdy z nas wykonał niesamowitą pracę.

– Sądzę, że przy golu na 1:0 obrońcy rywala spodziewali dośrodkowania piłki w pole karne z rzutu rożnego, jednak zdecydowałem się na krótkie rozegranie, wejście w walkę jeden na jeden, dzięki czemu byłem w stanie zdobyć ładną bramkę.

– To był jeden z naszych najlepszych występów w tym sezonie, ale teraz musimy kontynuować naszą dobrą pracę. Nie możemy raz się wspinać na wyżyny, a raz obniżać loty. Należy teraz utrzymać dobre tempo, gdyż przed nami kolejne mecze. Jeśli chcemy pozostać w czołówce, większość z tych spotkań musimy wygrać – podsumował skrzydłowy.

Źródło: Chelsea FC