Frank Lampard uważa, że Christian Pulisic jest w stanie grać jako napastnik. Trener Chelsea wyraził także swoje wsparcie dla Oliviera Giroud, po tym jak napastnik zanotował słaby występ przeciwko West Ham w sobotę.

Sobotni mecz był dopiero drugim dla Oliviera Giroud, w którym Francuz wyszedł od pierwszej minuty. Lampard zdecydował się zdjąć z boiska napastnika, zastępując go Callumem Hudsonem-Odoiem. Christian Pulisic przeszedł po tej zmianie na pozycję napastnika, a Lampard stwierdził, że jest szansa, że Amerykanin może wystąpić jeszcze na tej pozycji.

– Zobaczymy. Christian ma zdolność wybiegania za obronę rywala i potrafi grać w środkowym obszarze boiska, co naturalnie przynosi mu wiele bramek. Nie powiem jednak teraz, że jest to rozwiązanie. Zobaczymy co będzie dalej.

Wybór Oliviera Giroud przed Michym Batshuayiem było bez wątpienia niespodzianką, chociaż Lampard odmówił stwierdzenia, że u Francuza nie widać było zaangażowania.

– To był dla niego trudny mecz. Nie miał zbyt wielu szans, żeby utrzymać się przy piłce, a później nie wykorzystał swojej szansy. To było dla niego ciężkie spotkanie, ale nie był jedynym, który wszedł do zespołu i przez to wydajność nieco zmalała. Nie była to najłatwiejsza gra.

– Ciężko trenujemy i każdy musi być na odpowiednim poziomie, by móc zagrać w meczu. Nie chciałbym mówić tu o braku kondycji. Michy zaliczył ostatnio wiele występów i był w stanie odmienić niektóre mecze, ale ten wybór dotyczył tylko spotkania z West Hamem.

Pedro był kolejnym z piłkarzy, którzy wyszli na mecz z West Hamem po długiej przerwie od gry. Lampard przyznał, że rotacja nie miała wpływu na wynik spotkania.

– Nie chcę rozmawiać o kondycji, ponieważ ciężko nad tym pracujemy. Rozumiem to, byłem kiedyś piłkarzem. Jeśli nie grasz regularnie, potrzeba występów jest duża. Taki piłkarz zawsze musi być gotowy do wejścia. Nie powinniśmy izolować jednostek. Przyczyny nigdy nie są tak proste, jak się wydają.

Źródło: GOAL