Frank Lampard odpowiedział na pytania dziennikarzy przed jutrzejszym hitowym starciem z Manchesterem City.

Jose Mourinho został w tym tygodniu nowym menedżerem Tottenhamu. Co o tym powiesz?

Myślę, że jego osiągnięcia i doświadczenie mówią same za siebie. Jest wielkim menedżerem. Przez chwilę był ekspertem w Sky Sports, ale cieszę się, że wrócił do trenerki. Ma bardzo dobrą drużynę. Mauricio zbudował silne struktury i Tottenham jest groźnym rywalem w walce o TOP 4. Mają dużo jakości, a Jose na pewno wykona tam dobrą robotę.

Czy nadal jesteś w kontakcie z Jose?

Wymieniliśmy kilka wiadomości i pogratulowałem mu jego nowego stanowiska.

Czy w przyszłości mógłbyś poprowadzić Tottenham?

Z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie. Grałem tu przez 13 lat i jestem dumny z tego, że mogę prowadzić ten klub. Mam kilku znajomych, którzy kibicują Tottenhamowi, ale nigdy nie myślałem o tym, że będę tam kiedyś pracował.

Jesteście na trzecim miejscu w lidze i macie punkt przewagi nad Manchesterem City. Musicie być zadowoleni z tej sytuacji.

Poziom na jaki wskoczył Manchester City jest niewyobrażalny. Tak jak my mają swoje problemy z urazami, ale cały czas są niesamowicie silni. Cieszę się, że jesteśmy tak wysoko w tabeli, ale w sumie nie jest to dla nas jakiś kluczowy wyznacznik. Nie chce wyrokować jak potoczy się jutrzejsze spotkanie, ponieważ jesteśmy na różnych etapach, ale mogę zapewnić, że damy z siebie wszystko.

Co powiesz na temat kontuzji w swoim zespole?

Christian miał problem w meczu z Crystal Palace, ale ostatnio trenował i bierzemy go pod uwagę. Callum ma problem ze ścięgnem i ciężko mi powiedzieć, czy będzie mógł jutro wystąpić. Sytuacja Rubena pozostaje bez zmian.

Czy jutrzejszy mecz może pokazać, w jakim miejscu się obecnie znajdujecie?

To jest jedno z tych spotkań, które zaliczamy do meczów wagi ciężkiej. Z Liverpoolem walczyliśmy jak równy z równym, ale najważniejsze są rezultaty, więc jutrzejsze spotkanie będzie pod jakimś względem obrazować miejsce w którym sięaktualnie znajdujemy.

Tammy Abraham i Mason Mount strzelili swoje pierwsze bramki dla reprezentacji Anglii. Na pewno cieszy Cię taki obrót spraw.

Jestem z nich bardzo dumny. To pokazuje ich dobrą formę. Dzięki temu ich pewność siebie na pewno wzrośnie i zaczną się jeszcze bardziej oswajać z grą na wysokim poziomie.

Masz szeroki wybór zawodników w środku pola. Czy czasami nie masz bólu głowy związanego z wyborem podstawowej jedenastki? W końcu o miejsce w składzie konkurują tacy zawodnicy jak Jorginho, Kante czy Kovacić.

To jest pozytywne zjawisko. Mamy dużo opcji w środku pola i myślę, że racjonalnie z nich korzystamy. Chcemy też rozwijać naszych zawodników, dlatego m.in. dajemy więcej swobody Jorginho, ponieważ potrafi on świetnie podać i kreuje wiele sytuacji, co pozwala nam na uzyskanie nowych możliwości w ofensywie.

Jutro wracasz na Etihad Stadium, ale w roli menedżera. Co czujesz w związku z tym wydarzeniem?

Cieszę się, że mogę tam wrócić. Spędziłem tam dobry rok, ale jutro sentymenty pójdą na bok, ponieważ jestem teraz menedżerem Chelsea i chcę wygrać ten mecz.

Źródło: Football London