Mount: To była piękna chwila

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 19.11.2019 08:49 / Ostatnia aktualizacja: 19.11.2019 08:49

Kilka dni temu Mason Mount strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach dorosłej reprezentacji Anglii. Wychowanek Chelsea wpisał się na listę strzelców w meczu z Kosowem (4:0).


20-latek przyznał, że strzelenie pierwszej bramki w narodowych barwach było dla niego niezwykłym przeżyciem i momentem wielkiej dumy.


– Ten gol był czymś niesamowitym. Wszystko działo się bardzo szybko i ostatecznie strzeliłem bramkę po asyście Harry'ego Kane'a. To był piękny moment i jestem oczywiście z tego powodu bardzo szczęśliwy i dumny. Myślę, że moja rodzina, która oglądała ten mecz również będzie bardzo szczęśliwa.


– Kiedy strzelisz bramkę, czujesz coś wyjątkowego. Harry podał do mnie, miałem trochę czasu i nie wiedziałem którą nogą strzelać, ale uderzyłem lewą, gdyż ta strona bramki była pusta i starałem się, żeby mój strzał był celny.


Kilka dni wcześniej, w meczu z Czarnogórą (7:0), Mason również był bardzo blisko wpisania się na listę strzelców, ale jego trafienie zostało anulowane.


– Wcześniej moja bramka nie została uznana z powodu spalonego, a raz byłem bliski strzelenia bramki samobójczej. W meczu z Kosowem byłem bardzo zmotywowany i udało mi się dopiąć swego – dodał Mason Mount.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close