Miało być odbudowanie formy, a jest kolejne pasmo niepowodzeń. Po kompletnie nieudanym sezonie w Chelsea Danny Drinkwater miał na nowo odzyskać radość z gry, ale Burnley, do którego trafił na zasadzie wypożyczenia, nie jest zadowolone z jego postawy.

W ubiegłym sezonie urodzony w Manchesterze pomocnik nie rozegrał u Maurizio Sarriego ani jednego spotkania. Latem Włocha zastąpił Frank Lampard, który dał szansę Drinkwaterowi w sparingach, ale ostatecznie uznał, że najkorzystniejsze dla obu stron będzie tymczasowe rozstanie.

Anglik udał się do Burnley na zasadzie wypożyczenia, które formalnie ma trwać do 6. stycznia przyszłego roku. Jego przedłużenie wydaje się jednak bardzo mało prawdopodobne. Władze klubu z Turf Moor nie zamierzają dalej wykładać pieniędzy na zawodnika, który od początku sezonu rozegrał tylko jedno spotkanie, w meczu EFL Cup. W Premier League Sean Dyche ani razu nie skorzystał z wypożyczonego z Chelsea pomocnika. Wszystko wskazuje więc na to, że zimą 29-letni Drinkwater wróci na Stamford Bridge, a Chelsea ponownie będzie zmuszona szukać klubu, do którego będzie go mogła wypożyczyć.

Mateusz Ługowski

Źródło: Daily Mail