Po jedenastu kolejkach Premier League Chelsea plasuje się na czwartym miejscu w tabeli. Niektórzy są zaskoczeni tak dobrą postawą The Blues, ale Michy Batshuayi zapewnił, że wyniki jego drużyny nie są dziełem przypadku.

W obecnym sezonie Batshuayi wrócił do kadry Chelsea i mimo, iż jest zmiennikiem Tammy'ego Abrahama, ma na swoim kilka trafień, m.in. w wyjazdowym meczu z Ajaksem w Lidze Mistrzów. Belg przyznał, że dobra postawa jego drużyn jest zasługą pracy wykonywanej przez Franka Lamparda.

– Frank Lampard jest bardzo zaangażowany i dużo pracuje. Kładzie nacisk na pracę w defensywie oraz pracę fizyczną, co jest dla mnie bardzo atrakcyjne. Lampard to zwykły facet, nie mówi za dużo, ale czasami, kiedy chce się pośmiać, mówi jakiś żart, ale wie, kiedy musi być skoncentrowany i kiedy może pozwolić sobie na odpoczynek. Nie wydaje mi się, by nasza obecna pozycja w lidze była niespodzianką. Mamy w kadrze wiele jakości, mamy wielu dobrych piłkarzy więc zajmujemy pozycję, na którą zasługujemy.

Pierwszą ligową bramkę w tym sezonie Batshuayi strzelił po zagraniu Christiana Pulisicia. Obaj panowie znają się ze wspólnej gry w Borussii Dortmund. Po strzeleniu bramki przez Belga byliśmy świadkami ciekawej celebracji.

– Zdecydowaliśmy, że kiedy strzelimy bramkę lub zaliczymy asystę do siebie, zrobimy coś ciekawego. To świętowanie zajęło nam jakieś dwie minuty! Znam Christiana z Borussii Dortmund. Zawsze pozostawaliśmy w kontakcie, a teraz Christian trafił do Chelsea. To bardzo dobry chłopak, niezwykle prosty, pracowity i kiedy gra, asystuje lub strzela bramki, jestem z niego bardzo zadowolony i on również cieszy się z moich osiągnięć.

Dzisiaj Chelsea zmierzy się z Crystal Palace. W drużynie z Selhurst Park Michy Batshuayi spędził drugą część poprzedniego sezonu, a Roy Hodgson był bardzo zadowolony z jego postawy.

– Jak wszyscy wiedzą, spędziłem kilka miesięcy w Crystal Palace. Dużo nauczyłem się od trenera, który ma silną wiarę w piłkarzy i potrafi podnieść na duchu w trudnym momencie. Spotkałem tam wielu nowych ludzi, którzy są moimi przyjaciółmi i mam z nimi stały kontakt. Ogólnie było to bardzo dobre doświadczenie – podsumował napastnik Chelsea.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC