Trener reprezentacji Anglii przyznał w wywiadzie, że Mason Mount był widziany docelowo w reprezentacji już w wieku 16 lat. Jego rozwój wcale go nie dziwi, gdyż od dawna był szczegółowo obserwowany.

Pomocnik jest przewidywany w pierwszym składzie na mecz z Czechami, który odbędzie się już dziś. 20-latek znajduje się w świetnej formie od początku sezonu, kiedy powrócił z wypożyczenia z Derby County do Chelsea. Gareth Southgate przekonuje jednak, że obserwował go już od czterech lat.

– Mason robi to, czym imponował już grając w reprezentacji U-16. Jest jakościowym i inteligentnym zawodnikiem, gra dobrze w pressingu, ma naturalną zdolność zdobywania bramek. Niczym mnie nie zaskakuje, jego potencjał widziałem już od dawna.

– Zaznaczyliśmy go w notesach odkąd pierwszy raz zobaczyłem Mounta na St. George's Park. Chelsea z pewnością też, jednak teraz w końcu nadszedł dla niego czas na możliwość zmierzenia się z najlepszymi drużynami Premier League. Sam rzut karny wykonywany w Superpucharze pokazywał jego talent i pewność siebie.

Ze zgrupowania reprezentacji wypadł James Maddison, który również znajduje się w świetnej formie. To tylko zwiększa szansę na grę Masona Mounta od pierwszych minut. Spekuluje się, że zajmie miejsce klubowego kolegi, Rossa Barkley'a.

– Od wielu lat mówiłem o świetnej jakości zawodników, którzy przechodzą przez kolejne szczeble akademii. Chelsea od wielu lat dominowała pod tym względem, gdzie regularne zwycięstwa w Uefa Youth League i FA Youth Cup tylko to potwierdzały. Był to z pewnością powód do wstydu, że przynajmniej jeden czy dwóch wychowanków nie miało szansy gry w Chelsea, tylko musieli odejść z klubu. Przegapili taki idealny moment, jaki wykorzystali właśnie Tammy Abraham i Mason Mount, których kariery zostały dobrze pokierowane.

– Jest to dla nich świetny czas, ponieważ odbyli wypożyczenia, które rozwinęły ich jako zawodników. Tak więc, jako młody gracz, musisz ciężko pracować, jednak na końcu i tak po prostu ktoś musi dać ci szansę.

– Nie myślę w ten sposób, że to ban transferowy umożliwił im grę. Znaliśmy jakość zawodników, możliwym jest, że zostaliby wypożyczeni do innego klubu z Premier League w tym roku. Tak się jednak nie stało i nie ma sensu zbytnio się nad tym zagłębiać.

– Dobrze się stało, że zostali w Chelsea, ponieważ grając w takim dużym klubie, podobnie jak choćby w Manchesterze City, oczekiwania jak i presją są wysokie. Jest to środowisko, w którym powinni grać jak najwięcej, co później przyniesie wiele korzyści dla wszystkich. Wiem oczywiście, że cieszą się z szansy jaką dostali i widać to po ich zachowaniu. Zaczęli sezon świetnie i pozostaje się tylko cieszyć.

Źródło: Telegraph