Mateo Kovacić w pomeczowym wywiadzie pochwalił postawę, jaką pokazali piłkarze Chelsea w meczu z Norwich, która doprowadziła do pierwszego ligowego zwycięstwa pod wodzą Franka Lamparda.

Chorwat był pod wrażeniem gry Chelsea w środku pola, przyznając, że wywalczenie trzech punktów na Carrow Road nie przyszło łatwo.

– Ciężko było wygrać to spotkanie, musieliśmy bardzo na to zapracować. Pokazaliśmy jednak nasz charakter i wygraliśmy. Naprawdę potrzebowaliśmy tego zwycięstwa.

– Jeśli chodzi o moją grę, to Frank Lampard dał mi więcej swobody. Dzięki temu mogę wspierać kolegów w akcjach ofensywnych. Po odbiorze piłki mogę wykonać rajd do przodu. Czuję się dobrze, mam świetny kontakt z menadżerem, jego sztabem oraz oczywiście z kolegami z drużyny.

– Odkąd jestem już oficjalnie zawodnikiem Chelsea, czuję się lepiej. Czuję się bardziej pewny siebie, jestem bardziej zrelaksowany, ponieważ wiem, że to teraz mój dom. Jest mi tutaj naprawdę dobrze. Myślę, że nadal mogę pokazać więcej na boisku, ponieważ zdaję sobie sprawę, że mogę się poprawić. Na obecną chwilę jestem jednak bardzo szczęśliwy.

Chorwat pochwalił również napastnika Chelsea, Tammy'ego Abrahama, który był wyraźnie zachwycony zdobyciem pierwszych bramek dla Chelsea.

– Mam dobry kontakt z Tammym i myślę, że wszystko przychodzi naturalnie. Jest wielkim talentem i wciąż jest bardzo młody. Może się jeszcze bardzo rozwinąć. Podoba mi się jego ruch bez piłki, bardzo dobrze pokazuje, jakie podanie chciałby otrzymać. Ciężko pracuje dla całej drużyny i wszyscy są szczęśliwi, że strzelił pierwsze bramki dla Chelsea.

– Cały zespół ciężko pracuje, świetnie się rozumiemy i myślę, że z upływem czasu możemy być jeszcze lepsi. Każdy mecz, każdy gol jest ważny, a dzięki bramkom z Norwich, Tammy nabrał pewności siebie. Jest fantastycznym napastnikiem i na pewno zdobędzie więcej bramek w tym sezonie.

Author: sebek9403

Sebastian Romanowski

Kibic Chelsea od 2007 – czyli od czasów, gdy Drogba strzelał, a ja jeszcze miałem wolne weekendy. Po godzinach pasjonat siatkówki i motoryzacji.

Ojciec dwójki dzieci, testujący granice snu, cierpliwości i wytrzymałości psychicznej – z sukcesami! Życie to nie FIFA, ale staram się grać w pierwszym składzie.

Źródło: chelseafc.com