Zawodnik meczu, Marcos Alonso oraz jego kolega z klubu, Eden Hazard udzielili wywiadu telewizji BT Sports na temat dzisiejszej wygranej z Arsenalem.

To był ekscytujący, interesujący i nieprzewidywalny mecz. Myślisz Marcos, że zasłużyliście dzisiaj na zwycięstwo?

– Tak, zdecydowanie. Pierwsza połowa była raczej wyrównana. Dominowaliśmy na początku, później niestety straciliśmy szybkość i to Arsenal przeważał, ale to druga połowa wyłoniła lepszy zespół. Zdobywamy trzy punkty i jesteśmy gotowi na następny mecz.

Eden, obijałeś swoje pięty na ławce przez długi czas. Jak Ci się podobała gra kolegów?

– Szczerze mówiąc, lepiej się czuję na boisku niż na ławce, ale moi koledzy zagrali bardzo dobry mecz. Dla mnie nie jest istotne czy gram 90, 15, czy 10 minut. Zawsze kiedy jestem na boisku, chce dać z siebie wszystko. Tak było też dzisiaj i jestem zadowolony z mojego występu i ze zwycięstwa.

Marcos, jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy w waszej grze. Przez pierwsze 20 minut kontrolowaliście grę, potem odpuściliście. Jak to się stało?

– Cóż, staraliśmy się grać wysokim pressingiem w momencie, gdy traciliśmy piłkę. Niestety w paru momentach nie nakładaliśmy dobrze pressingu, dlatego przeciwnik miał sporo miejsca na kontrataki. Mają dobrą drużynę i jakość, by to wykorzystać. Pod koniec pierwszej połowy trzymaliśmy pressing na dobrym poziomie, aż do końca meczu. Pamiętamy o tych dobrych momentach i musimy je zabrać na następny mecz.

Sarri lubi atakować. Eden, czy to jest styl, który Ci się podoba?

– To jest menedżer, który chce mieć kontrolę nad piłką i całym meczem. Nie mogę o tym stylu powiedzieć złego słowa. Podoba mi się. Lubię mieć piłkę przy nodze. Mamy dobrych piłkarzy i możemy zrobić z piłką coś magicznego. To dobrze, że mamy takiego trenera.

Nowy trener, nowe pomysły. Sarri mówił, że potrzebujecie czasu, by zrozumieć Sarri-balla. Co tym myślisz Eden?

– W Premier League nie ma na to czasu. Chcemy tylko wygrywać mecz za meczem. Sarri to świetny trener, równie świetny jak poprzedni. Teraz musimy się skupić bo już za tydzień kolejny mecz.

Źródło: BT Sports