Michy Batshuayi ostatnio był wypożyczany do innych klubów, jednakże wiele wskazuje na to, że nadchodzący sezon spędzi grając na Stamford Bridge.

Belg ma zostać w Chelsea i walczyć o pierwszy skład razem z Olivierem Giroud i Tammy Abrahamem. Chelsea sprzedała Alvaro Moratę i nie przedłużyła wypożycznia Gonzalo Higuaina. To wszystko oznaczało, że The Blues musieli sięgnąć po nowe twarze w formacji ataku.

Na Chelsea został nałożony zakaz transferowy, który nie pozwala klubowi z Londynu przeprowadzać transferów aż do nastepnego letniego okienka. Ze względu na to, Chelsea postanowiła dać szansę zawodnikom, którzy ostatni czas spędzili na wypożyczeniu.

Michy Batshuayi ma kontrakt ważny jeszcze tylko przed dwa lata i ten rok będzie dla niego niezwykle istotny. Jeśli rozegra dobry sezon, będzie mógł liczyć na przedłużenie umowy. Crystal Palace jest cały czas zainteresowany kupnem Belga, lecz transfer prawdopodobnie nie dojdzie do skutku, po tym jak Chelsea żąda za niego 40mln funtów.

Tammy Abraham będzie grać z numerem 9 w przyszłym sezonie i będzie robić wszystko co w jego mocy, aby dostać szansę gry w pierwszym składzie przeciwko Manchesterowi United w pierwszej kolejce nowego sezonu Premier League.

Jeżeli Batshuayi pozostanie na Stamford Bridge, oznaczać to będzie, że Chelsea będzie musiała sprzedać innych obcokrajowców w przyszłym sezonie, takich jak Tiemoue Bakayoko, Kenedy czy Davide Zappacosta.

Jeżeli Chelsea zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, Lampard będzie musiał pozbyć się kilku graczy, aby dostosować się do zasad UEFA, które ograniczją kluby do 17-stu zagranicznych zawodników przed startem następnej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów.

Chelsea w najbliższym czasie rozegra jeszcze trzy mecze towarzyskie. Zagrają z Reading, RB Salzburg i Borussią Monchengladbach.

Źródło: Goal