Jorginho: Sarri nigdy nie był moim przyjacielem

Autor: Piotr Różalski Dodano: 25.07.2019 00:07 / Ostatnia aktualizacja: 25.07.2019 00:08

Jorginho jest zdeterminowany, aby opracować nową tożsamość i udowodnić swoją wartość w oczach fanów Chelsea po tym, jak Maurizio Sarri przestał pełnić funkcję trenera The Blues.

Przez ostatnie lata włoski pomocnik był mocno związany z obecnym szkoleniowcem Juventusu. Najpierw obaj panowie pracowali razem w Napoli, by później, latem 2018 roku, przejść w tym samym czasie na Stamford Bridge.

– Sarri był moim trenerem, a nie przyjacielem. Pracowaliśmy razem przez cztery lata, ale to był inny czas, inny rozdział, zupełnie coś innego w moim życiu. Teraz spoglądam w przyszłość – zakomunikował Jorginho.

– Maurizio nie jest już w Chelsea, ja zostałem i jedyne czego teraz potrzebuję to wykonywanie dobrej roboty w drużynie. Mój kontrakt jest ważny jeszcze przez cztery lata i jestem tutaj szczęśliwy. Mam nadzieję, że będę w Chelsea jeszcze bardzo długo.

W minionej kampanii reprezentant Italii w głównej mierze sam dyktował tempo w formacji 4-3-3, z kolei Frank Lampard troszkę zmienił jego rolę, dodając do środka pola partnera w postaci Mateo Kovačicia. Zawodnik nie ukrywa, że taki styl także mu odpowiada.

– Dla mnie to coś nowego, ale podoba mi się to. W zeszłym sezonie graliśmy trójką, a teraz dwójką środkowych pomocników. Staramy się ciężko pracować, bo w tej taktyce musimy dużo biegać, ale ogólnie uważam, że możemy zrobić wiele dobrego grając tym stylem.

– Teraz mam więcej przestrzeni do kreowania akcji, a to znaczy, że mam dużo swobody na boisku i mogę wykorzystać swoją kreatywność w grze do przodu. Sądzę, że przystosuję się do tego. Wiadomo, potrzeba troszkę czasu, aby się zgrać, ale bardzo dobrze wykonujemy swoją pracę.

– Kontrola gry wpisuje się w moją charakterystykę, więc uważam, że nic w tej kwestii się u mnie nie zmieni. Mogę zostać na środku boiska, by pozwolić moim partnerom atakować. Nie wiem, czy to będzie miało przełożenie na większą liczbę asyst... być może – dodaje 27-latek.

"Lamps" zdążył już pochwalić Jorginho za jego postawę na boisku, nazywając go "odpowiednim kierowcą", który może stanowić przykład dla młodszych kolegów z zespołu.

– W zeszłym sezonie wiele się nauczyłem. Miałem dużo do czynienia z intensywnością i agresywnością w grze. Myślę, że z biegiem czasu stałem się jeszcze bardziej agresywny i mogę pomóc mojej drużynie.

– Wkładamy mnóstwo wysiłku, by dobrze wejść w nadchodzący sezon. Chcemy wygrywać każdy, kolejny mecz. Musimy myśleć w ten sposób, a później okaże się co dalej.

Źródło: Daily Mail

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close