Giroud: Jeszcze nie rozumiemy się zbyt dobrze na boisku
Dodano: 22.07.2019 11:19 / Ostatnia aktualizacja: 22.07.2019 11:19Olivier Giroud jest przekonany, że postępy, jakie czyni zespół Franka Lamparda podczas przedsezonowych przygotowań, idą zgodnie z planem.
Francuski napastnik ostatnio pokazał się na boisku podczas sparingu z Kawasaki Frontale. Przez 45 minut piłkarz nie był w stanie zdobyć bramki, a w końcówce spotkania mistrzowie Japonii przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.
32-latek uważa jednak, że forma kondycyjna drużyny stoi na bardzo dobrym poziomie i w nadchodzących zmaganiach Chelsea będzie przygotowana na każdy bój.
– Miałem okazję grać w Japonii z moim poprzednim klubem przed dwoma laty. Również było wilgotno, bardzo ciepło i warunki do gry nie do końca nam sprzyjały. Nasi rywale grają tak nieprzerwanie od dwóch, trzech miesięcy i zastanawiam się, jak oni to wytrzymują – powiedział z podziwem Olivier.
– Już podczas przygotowań do sezonu trudno nam było przystosować się do takich warunków. Szczerze powiedziawszy trudno było mi wykonać dwa sprinty z rzędu do piłki. Nasi rywale zagrali dobre spotkanie, pokazali, że są bardzo zdolni. Widać było w nich ogromną determinację, ponieważ na co dzień nie grają w Premier League. Ostatecznie okazali się bardziej skuteczni i wygrali ten mecz.
– Jeśli jednak spojrzymy na to spotkanie z punktu formy sprawnościowej, mogę powiedzieć, że poradziliśmy sobie dobrze. Rzeczą jasną jest, że do perfekcji nadal nam brakuje, ale z treningu na trening jesteśmy coraz lepsi pod tym względem.
Giroud zdaje sobie sprawę, że adaptacja i obeznanie się w grze z nowymi partnerami w zespole wymaga czasu, lecz zawodnik jest przekonany, że podejście Franka Lamparda oraz niezłomna mentalność zwycięzcy poskutkuje sukcesami w najbliższym sezonie.
– Wydaje się oczywiste, że trener chce wyciągnąć z nas to, co najlepsze. Stara się uczynić się nas jeszcze lepszymi zawodnikami i ma pomysł, jak to zrobić. Chce pobudzić rywalizację w naszej drużynie oraz wygrywać każde możliwe spotkanie.
– Dużo pracujemy nad taktyką w sytuacji, kiedy nie jesteśmy w posiadaniu piłki. Przy formacji 4-2-3-1 musimy się doskonale rozumieć i poznawać się na boisku jeszcze lepiej. W ostatnim meczu po raz pierwszy miałem okazję grać z Christianem, Masonem czy Kenedym, dlatego uważam, że z biegiem czasu nasze zgranie będzie lepsze. Wierzymy także w naszego menadżera, ponieważ wie, jak poradzić sobie w tej sytuacji.
– Frank powtarza nam każdego dnia, że musimy wziąć na siebie odpowiedzialność i ukazywać naszą osobowość. Duży nacisk kładzie właśnie na te dwie rzeczy, musimy podchodzić do meczu bez strachu, za to z wielką pewnością siebie. Myślę, że możemy szybko się tego nauczyć – podsumował napastnik.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.