Trener Derby dostał pozwolenie na rozmowę z Chelsea o zostaniu ich nowym menedżerem, ale Morris upiera się, że nic nie zostało jeszcze uzgodnione.

Właściciel Derby, Mel Morris, powiedział talkSPORT , że przejęcie roli menedżera Chelsea przez Franka Lamparda nie jest jeszcze uzgodnione i wciąż ma nadzieję, że Anglik zostanie. Lampard dostał zgodę na rozmowy z The Blues na temat jego powrotu na Stamford Bridge, po tym jak Maurizio Sarri przeniósł się do Juventusu.

Rozmowy trwają od wielu tygodni, a Chelsea chce zapłacić 4 miliony funtów, aby ich legenda powróciła. Twierdzi się, że Lampard zostanie ogłoszony jako nowy trener Chelsea wkrótce, ale Morris upiera się, że nie osiągnięto jeszcze porozumienia. Szef Baranów dołączył do Jima White'a w studiu talkSPORT na ekskluzywnym czacie w środę i przyznał, że on i Lampard spekulowali na temat jego rzekomego przeniesienia się do Chelsea, zanim jeszcze dostał pracę w Derby. Nigdy nie przewidywał, że wydarzy się to tak szybko, jednak 41-latek nadal odpowiedzialny jest za drużynę grającą w Championship.

– Kiedy Lampard spotkał się ze mną po raz pierwszy rozmawialiśmy o tej sytuacji i nawet wtedy wiedzieliśmy, że na pewnym etapie tak się stanie, po prostu nie wiedzieliśmy kiedy. Rozmawialiśmy o tym i obydwaj myśleliśmy, że zdarzy się to trochę później. Spójrzmy prawdzie w oczy, obecnie nadal nie jest to skończona transakcja. Bądźmy szczery, jeśli chodzi o mnie, to mam nadzieję, że ten facet będzie u nas nadal pracował. Nie porzucam nadziei. W pewnym momencie musicie przyznać, że to się wydarzyło - czy to teraz, czy w przyszłości. Dla Franka to sytuacja ,,win-win''. Nie może zaprzepaścić tej sytuacji.

Źródło: talksport