Trpišovský: Mamy siłę, by przeciwstawić się Chelsea

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 11.04.2019 08:29 / Ostatnia aktualizacja: 11.04.2019 15:07

Trener Slavii Praga, Jindřich Trpišovský, oraz Vladimir Coufal pojawili się na poprzedzającej mecz z Chelsea konferencji prasowej. Zarówno menadżer jak i piłkarz opowiadali między innymi o przygotowaniach do tego spotkania, a także o tym czy Chelsea będzie oszczędzała siły na niedzielny mecz z Liverpoolem.

 

Znalezione obrazy dla zapytania Trpišovský
Jindřich Trpišovský

 

Jakie mecze Chelsea puszczałeś swojej drużynie? Powiedziałeś wcześniej, że twoi zawodnicy muszą obejrzeć cały ich zespół...

– Tym razem było łatwiej niż wtedy, gdy graliśmy z Genk i Trossard. Chłopaki śledzą piłkę nożną i oglądają mecze Chelsea, dlatego było łatwiej. To jednak sprawia, że ciężej jest znaleźć ich błędy i słabości. To skomplikowane, to wariactwo, ale mamy siłę, by przeciwstawić się takiemu zespołowi.

 

– Oglądałem głównie te spotkania, w których przeciwnikom udało się urwać punkty Chelsea lub wywrzeć na nich presję. Oglądałem te mecze, w których mieli oni problemy. Patrzyliśmy jak zagrali z Kijowem, bo sami mierzyliśmy się z nimi latem. Znamy niektórych piłkarzy z ukraińskiego zespołu i to był dla nas największy przewodnik. Największą zaletą było to, że grali z Dynamem.

 

Czego oczekujesz od Chelsea? Czym Was może zaskoczyć ten zespół?

– Są niezwykle silni. Ośmielę się powiedzieć, że drużyny, które już wyeliminowaliśmy także były bardzo silne. Na pierwszy rzut oka było jednak widać, że coś z nimi nie tak. Teraz rozmawiamy o drużynie z Premier League, która wygrywa wiele spotkań, ma w składzie wielkie gwiazdy, jak Hazard, Jorginho, czy Willian. Są oni w stanie grać z dużą intensywnością. Chelsea może zgasić mocne strony, które prezentowaliśmy w poprzednich meczach. Oni mają najlepszą defensywę w Anglii.

 

– Mieszanka atletycznych zawodników i technicznej piłki sprawia, że jest to zespół kompletny. Gra przeciwko nim to dla nas absolutny szczyt. To smutne, że nasz stadion nie będzie zapełniony. Pamiętam, że podczas meczu z Sevillą atmosfera była cudowna. Tego zabraknie w czwartek, ludzie będą za tym tęsknić. Nie możemy nic na to poradzić.

 

W meczu nie będzie mógł zagrać zawieszony Tomaš Souček, będzie Wam go brakowało?

– Wkrótce nadejdzie czas, kiedy będziemy musieli sobie bez niego poradzić. Biorąc pod uwagę tak wielki mecz, zastąpienie go będzie trudne. Tomaš ma dla nas kluczowe znaczenie w każdym aspekcie. Mamy kilka wariantów, a po treningu podejmę decyzję. To tak, jakby Chelsea straciła Hazarda i musieliby podjąć decyzję kto go zastąpi. Będziemy musieli podzielić jego zadania na poszczególnych zawodników.

 

Chelsea gra w niedzielę z Liverpoolem. Wierzysz, że skupią się bardziej na meczu ligowym?

– Nie odważę się wejść do głowy Sarriego. To Chelsea, a my wiemy jak jest tutaj, w Slavii. Nie możemy podchodzić do żadnego meczu ze zmniejszoną koncentracją. Nie wierzę, żeby taka drużyna jak Chelsea również poświęcała mniej lub więcej uwagi danemu meczowi. Myślę, że z Liverpoolem zagra podobny skład do tego, który wystąpił z West Hamem, a z nami zagrają piłkarze, którzy nie zagrali w poniedziałek.

 

– Myślę, że ich trener dokona czterech lub pięciu zmian, głównie ofensywnych. Myślę, że zagra Pedro, Willian, może Kovacić. Będą pewne zmiany, ale to moja opinia. Może będzie inaczej. W Chelsea wiedzą, że mają rewanż na swoim boisku. Ich terminarz jest bardziej wymagający od naszego i będą próbowali rotować składem.

 


Vladimir Coufal

 

Czy do tego meczu przygotowywaliście się inaczej niż zawsze?

– To było coś szczególnego, próbujemy nowych wariantów podczas treningu, oglądamy filmy. Nie wiemy, w jakim składzie wyjdą na to spotkanie, ale wszyscy wiemy, z kim musimy się zmierzyć. Śledzimy poczynania największych zespołów z Europy i Premier League. To nie jest tak, że Genk widzieliśmy po raz pierwszy, ale zdajemy sobie sprawę, że ten mecz będzie wymagał dodatkowego skupienia. Spróbujemy uzyskać najlepszy wynik.

 

Czy to dla ciebie najważniejszy mecz kariery?

– Prawdopodobnie tak, mimo że grałem przeciwko Brazylii, to był to tylko mecz towarzyski. Teraz walczymy o awans do półfinału Ligi Europy, będziemy walczyć jak o przetrwanie. Chelsea ma w składzie wiele gwiazd i to będzie największy mecz w mojej karierze. Mam nadzieję, że poradzimy sobie z nimi i wszyscy będą szczęśliwi.

 

Jeśli zagra Eden Hazard, będziesz musiał z nim często rywalizować. Nie martwisz się o to?

– Nie boję się, ale mam do niego wielki szacunek. Wszyscy wiemy, jakiego pokroju jest to piłkarz. Pokazał ostatnio, że jest w stanie przedryblować pięciu zawodników, to nie jest niespodzianka. Nie ma powodu się martwić. Podejdę do rywalizacji z nim z szacunkiem, ale chcę mu pokazać, że jestem na boisku. Chcę sprawić, by grało mu się bardzo niewygodnie.

 

Piłkarze Chelsea będą myśleli o weekendowym pojedynku z Liverpoolem?

– Na pewno wprowadzą pewne zmiany w drużynie, ponieważ grali w poniedziałek. Przeczytałem oświadczenie Sarriego, który skarżył się, że Premier League nie chciała im pomóc z terminarzem, więc na pewno wprowadzi zmiany. My mamy to samo, bo w niedzielę gramy ze Spartą, skala jest podobna. Oni muszą grać z Liverpoolem, a my ze Spartą. Również dla nas, zarówno jeden, jak i drugi mecz jest najważniejszy. Chcemy rywalizować we wszystkich rozgrywkach i wygrać każdy mecz.


Źródło: slavia.cz

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close